MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew Łódź zremisował w Bytomiu z Polonią 2:2

Redakcja
Piłkarze Widzewa Łódź zremisowali 2:2 z Polonią Bytom. Widzewiacy w kolejnym meczu sprawiali lepsze wrażenie od rywali, ale nie potrafili zwyciężyć.

Zawodnicy Widzewa Łódźw przypadku wygranej z Polonią Bytom mogli awansować - przynajmniej na kilka godzin - na 3. miejsce w lidze. Niestety, Widzewiacy znów nie potrafili wykorzystać przewagi i mecz zakończył się podziałem punktów.

Wczorajszy (1 października) mecz lepiej rozpoczęli bytomianie. Gospodarze już w 5. minucie objęli prowadzenie po bramce Miroslava Barčíka. W okolicach linii środkowej piłkę stracił Darvydas Sernas, a akcję lewą stroną boiska wyprowadzili David Kobylík i Dariusz Jarecki. Ten drugi "wkręcił" w ziemię Ugochukwu Ukaha i wstrzelił piłkę w pole karne. Futbolówkę przejął Barčík, ograł Dudu i Wojciecha Szymanka i strzelił, jednak wprost w Łukasza Brozia. Dobitka była jednak skuteczna i piłka po nodze Dudu i ręce Macieja Mielcarza wpadła ostatecznie do siatki.

Piłkarze Widzewa zdołali wyrównać w 29. minucie, kiedy to piłkę w środku pola przejął Bruno Pinheiro i przebiegł z nią kilkanaście metrów. Portugalczyk następnie podał między dwoma rywalami do Marcina Robaka, a ten bez przyjęcia odegrał do kolegi i Bruno strzelił z ok. 20 m. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od nogi obrońcy Polonii i przeleciała nad bezradnym Szymonem Gąsińskim i wpadła do bramki.

Podobna druga połowa Widzewiaków

Zdobyty gol zmobilizował Widzewiaków, którzy osiągnęli w końcówce 1. połowy zdecydowaną przewagę. Piłka po strzale Pawła Grischoka przeleciała jednak obok bramki, a uderzenie z powietrza Piotra Grzelczaka wybił Gąsiński. Po rzucie rożnym Ukah domagał się jeszcze karnego, a Mindaugas Panka strzelił pół metra obok słupka. Pierwsza część gry zakończyła się strzałem głową Ukaha i obroną Gąsińskiego.

Po zmianie stron bliscy zdobycia bramek byli Grzelczak, a w odpowiedzi Clemence Matawu, jednak na posterunku byli odpowiednio Gąsiński i Ukah. Podobnie jak w pierwszej połowie, prowadzenie znów objęli gospodarze. W 64. minucie Barčík pobiegł z piłką prawą stroną, wbiegł w pole karne i dośrodkował "miękko" na drugi słupek. Akcję świetnie zamknął Jarecki, który głową skierował futbolówkę do siatki.

Piłkarzom Widzewa ponownie udało się jednak wyrównać. Tym razem składną akcję przeprowadzili Robak, Rafał Grzelak i Dudu. Ten ostatni podał z lewej strony wzdłuż pola karnego, a niezdecydowanie obrońców Polonii i Gąsińskiego wykorzystał Grzelczak strzelając lewą nogą.

W końcówce decydującą bramkę mógł zdobyć Grzelak. Pomocnik Widzewa nie wykorzystał jednak sytuacji sam na sam z bramkarzem i mecz zakończył się remisem 2:2. Dla łodzian to już piąty mecz w tym sezonie, który skończył się podziałem punktów. Teraz zespoły Ekstraklasy czeka dwutygodniowa przerwa, związana z meczami reprezentacji. Widzew w kolejnym meczu zagra 15 października z Legią Warszawa.
Czytaj także:
- XV Forum Kina Europejskiego "Cinergia" w Łodzi
- "Moje symbole - Uniwersum" - otwarcie wystawy w galerii "Bałuckiej"

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!


Zobacz też na MM Łódź


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto