Chociaż Lotos w tym sezonie przez finansowe kłopoty kadrowo nie wydaje się już tak mocny, jak w dwóch minionych sezonach, kiedy zdobywał mistrzostwo Polski, to do starcia z widzewiankami przystępował w roli murowanego faworyta.
W sprawienie niespodzianki wierzył jednak trener Widzewa Miodrag Gajić i w jego słowa uwierzyły podopieczne, które spotkanie ze złotym medalistą rozpoczęły bez respektu.
Prowadzenie gospodyniom dała Joanna Górzyńska-Szymczak, a za chwilę na trójkę Olivii Tomiałowicz tym samym odpowiedziała Aleksandra Pawlak.
Po takim początku widać było, że widzewianki tanio skóry nie sprzedadzą. Szkoda tylko, że w połowie pierwszej kwarty oddały inicjatywę gdyniankom, wśród których najgroźniejsze były Milika Bjelica i Daria Mieleszyńska, i na pierwszą przerwę schodziły z pięciopunktową stratą (15:20).
Łodzianki nie najlepiej zaczęły też drugą partię, rażąc nieskutecznością i zbyt często oddając za darmo piłkę rywalkom. W efekcie w 17 minucie przegrywały już 12 punktami (24:36), a do tego straciły Lucynę Kotonowicz, która prawdopodobnie zerwała więzadła krzyżowe.
To jednak nie załamało widzewianek. Wręcz przeciwnie, od tego momentu zaczęły odrabiać straty. Dzięki punktom znakomicie grającej Małgorzaty Chomickiej, Katarzyny Kenig i Anny Tondel do przerwy udało się je zniwelować do trzech punktów (35:38).
Jak się jednak okazało, wszystko, co najlepsze, podopieczne Gajicia zostawiły na drugą część meczu. Po przerwie w grze gospodyń nie było już słabych punktów. Znakomicie broniły, a w ataku świetnie rozgrywała Chomicka. Jeszcze w trzeciej kwarcie remisowały dzięki Kenig (45:45), a prowadzenie w 30 min dała im Tondel.
Ostatnia kwarta to już koncertowa gra niesionych coraz głośniejszym dopingiem łodzianek. Ich przewaga na parkiecie nie podlegała dyskusji, a pod koszem nie myliły się najskuteczniejsza w Widzewie Olga Żytomirska oraz Aleksandra Pawlak, Tondel i Górzyńska.
Widzew Łódź - Lotos Gdynia 73:65 (15:20, 20:18, 14:11, 24:16)
Widzew: Żytomirska 18, Tondel 13, Kenig 12, Chomicka 11, Pawlak 11, Górzyńska-Szymczak 6, Kotonowicz, Trojanowska.
Lotos: Bjelica 17, Mieloszyńska 17, Tomiałowicz 12, Babkina 9, Kaczmarska 4, Jujka 2, Sosnowska 2, Ziętara 2, Misiuk, Musović.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?