MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew Łódź - GKP Gorzów Wielkopolski 2:0

Redakcja
Widzew Łódź pokonał GKP Gorzów Wielkopolski na własnym stadionie 2:0. Bramki dla łodzian zdobyli Marcin Robak i Darvydas Sernas.

Przez pierwszy kwadrans o grze łodzian ciężko napisać coś dobrego. Jeden niecelny strzał i rzut rożny to zbyt mało jak na lidera I ligi. W tym czasie to gorzowianie prezentowali się pewniej. Widzewiacy często wybijali piłkę na auty, podczas gdy goście starali się prowadzić grę. Pierwsi sytuację bramkową stworzyli jednak łodzianie. W 15. minucie Jarosław Bieniuk trafił w słupek, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z lewej strony przez Dudu.

Na kolejne przebudzenie naszych piłkarzy przyszło czekać osiem minut. Piłkę w środku przetrzymał Darvydas Sernas. Postraszył obrońców strzałem z dwudziestu metrów i podał na prawą stronę do Souhaila Ben Radhi. Tunezyjczyk dośrodkował jednak zbyt mocno i Piotr Grzelczak nie zagroził bramce GKP. Chwilę później Wojciech Szymanek pomylił się nieznacznie przy strzale głową.

Robak punktuje

W 27. minucie kolejny rzutu wolny z lewej strony z ok. 40 m wykonywał Dudu. Początkowo wydawało się, że Brazylijczyk dośrodkował zbyt lekko, ale Marcin Robak był ustawiony przed linią pola karnego i uderzeniem z pierwszej piłki zdobył bramkę

Nieskuteczny Grzelczak

Nie minęło 120 sekund, a mogło i powinno być 2:0, ale Piotr Grzelczak trafił wprost w bramkarza z 5 metrów.

W 37. minucie przed kolejną szansą zdobycia bramki stanął Grzelczak. Tym razem zawodnik Widzewa strzelił pół metra nad bramką. Strzał Grzelczaka, poprzedziło kolejne włączenie się do akcji przez Ben Radhię i dobre przerzucenie piłki z prawej na lewą stronę. Chwilę później, Robak zabrał piłkę obrońcom gości i popędził na bramkę. Strzał z 10 m minął jednak prawy słupek.

Zmiany

Do przerwy więcej sytuacji nie było i po zmianie stron trenerzy dokonali łącznie trzech zmian (jedna w Widzewie). Powiew świeżej krwi dobrze wpłynął na przyjezdnych, którzy po trzech minutach mogli wyrównać. Mielcarz jednak skutecznie interweniował, parując futbolówkę do boku.

Aktywny Sernas

W 55. minucie prowadzenie podwyższył Sernas. Litwin otrzymał prostopadłe podanie, wyszedł sam na sam z bramkarzem i strzałem po ziemi pokonał Sławomira Janickiego.

W odpowiedzi kilka razy aktywnie pokazywał się Mateusz Machaj. Wprowadzony po przerwie zawodnik GKP dwukrotnie uderzał, a drugi strzał minimalnie przeleciał obok lewego słupka bramki Mielcarza.

W 64. minucie kolejną bramkę mógł zdobyć Sernas, ale jego strzał obrońcy zblokowali na róg. Łodzianie nie stworzyli jednak żadnego zagrożenia z tego stałego fragmentu gry. Litwin był najaktywniejszym zawodnikiem w ataku łódzkiej drużyny. Kilka minut później po raz kolejny pomylił się o kilkadziesiąt centymetrów.

Kontrola gry

Przez następne ponad 20 minut przebieg gry wyglądał podobnie. Gorzowianie próbowali atakować, ale z ich akcji nie wynikało żadne zagrożenie przed naszą bramką. Widzewiacy z kolei nie kwapili się do tworzenia kolejnych akcji. Kiedy mogli podawali sobie piłkę na własnej połowie i co jakiś czas wyprowadzali kontratak, ale groźnych sytuacji nie było.

Jeszcze w doliczonym czasie gry bliski zdobycia gola był Łukasz Broź. Rezerwowy Widzewa nie trafił w bramkę po dośrodkowaniu aktywnego w całym spotkaniu Ben Radhi i nie uczcił swojego 100-ego występu w barwach Widzewa zdobyciem bramki.

Widzew Łódź – GKP Gorzów Wielkopolski : (2:0)

Bramki:
1:0 M. Robak (27. min.) 2:0 D. Sernas (55. min.)
Żółte kartki: Bieniuk (Widzew); Czerkas, Topolski (GKP)

Widzew:
M. Mielcarz – S. Ben Radhia, W. Szymanek, J. Bieniuk, Dudu, K. Ostrowski (46. Ł. Broź), D. Sernas, M. Panka, P. Kuklis (81. Ł. Grzeszczyk), P. Grzelczak (58. T. Lisowski), M. Robak

GKP:
S. Janicki – K. Ziemniak, M. Truszczyński, P. Grocholski, D. Topolski, A. Andruszczak (46. M. Machaj), A. Łuszkiewicz, P. Kaczorowski (46. G. Wan), M. Piątkowski, M. Ilków-Gołąb (68. Ł. Białożyt), A. Czerkas

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto