W Widzewie przetestują dwóch Brazylijczyków

Zespół trenera Radosława Mroczkowskiego imponował w zwycięskim starciu we Wrocławiu dojrzałością. Miał też swoją wizję gry i starał się ją realizować. Było nie było, pokonał wicemistrza Polski.

Jasne, że nie brakowało słabszych momentów, ale nie przesadzajmy. Z postawy Widzewa można się tylko cieszyć.

Po tak słodko smakującym zwycięstwie Mroczkowski postanowił dać swoim zawodnikom chwilę wytchnienia. W poniedziałek i wtorek większość piłkarzy odpoczywa, a ponownie spotkają się dopiero w środę. Najpierw na badaniach, a następnie na popołudniowym treningu. Ponieważ właśnie w środę o północy zamyka się u nas okienko transferowe (od czwartku można już tylko pozyskiwać graczy, którzy nie są związani umową z żadnym klubem), na zajęciach przy al. Piłsudskiego pojawią się nowi piłkarze.

To dwaj Brazylijczycy - Ricardo dos Santos do Nascimento oraz Igor Medeiros de Melo Alves.

Pierwszy jest 24-letnim środkowym obrońcą (ma 194 cm wzrostu, waży 80 kg). Ma na koncie grę w klubach z ojczyzny oraz z Portugalii. Ostatnio występował w Portimonense. Drugi jest o rok młodszy (ma 177 cm wzrostu, waży 67 kg). Może walczyć jako środkowy pomocnik lub napastnik. Ostatnio występował w Maroko Swallows (ekstraklasa Republiki Południowej Afryki).

Rzecz jasna kilku podopiecznych Mroczkowskiego wyjechało na mecze swoich reprezentacji. Dotyczy to Łukasza Brozia (piszemy o tym szerzej na str. 20), Piotra Mrozińskiego (kadra biało-czerwonych do lat 20), Riku Riskiego (kadra Finlandii), Dzalamidzego (kadra Gruzji U-21), Mindaugasa Panki (kadra Litwy), oraz Jurijsa Żigajevsa (kadra Łotwy).

Wracając do Riskiego, to nadal nie zapadła decyzja, czy zostanie wypożyczony do jednego ze szwedzkich klubów. Po starciu we Wrocławiu poobijani są Broź i Przemysław Oziębała, uraz leczy również Souhail Ben Radhia. Wszystko wskazuje jednak, że będą do dyspozycji trenera na kolejny mecz ligowy.