Środkowy obrońca łodzian przechodzi ostatni okres rehabilitacji po kontuzji nogi, której doznał w trakcie rundy wiosennej. Przebiega ona bez zakłóceń, więc młody zawodnik powinien już wkrótce ćwiczyć z pełnym obciążeniem (na razie musi się ograniczać do zajęć indywidualnych).
Przypomnijmy, że dwóch innych leczących urazy piłkarzy nie wyjechało do Pęcławia, powinni dołączyć do kolegów przed kolejnym obozem (w Kamieniu niedaleko Rybnika). To Bruno Pinheiro oraz Piotr Mroziński.
Raczej nie należy się spodziewać, aby do Pęcławia dojechali nowi gracze. Wszak Mroczkowski oraz pomagający mu Tomasz Kmiecik mają do dyspozycji 29 futbolistów. Ewentualnych kolejnych kandydatów do gry w Widzewie możemy się spodziewać dopiero w Kamieniu.
Widzewiacy przeszli we wtorek badania wydolnościowie pod okiem specjalisty od przygotowania fizycznego Łukasza Bortnika (pomagał mu brat, Karol). Nie zabrakło też normalnego treningu.
- Myślę, że żaden z piłkarzy nie może narzekać na warunki. Przede wszystkim jesteśmy tu sami, co daje nam spory komfort pracy - mówi rzecznik prasowy Widzewa Michał Kulesza.
Na środę Mroczkowski zaplanował dwa treningi.
Nowy szkoleniowiec cały czas zapewnia, że każdy ma u niego szansę, dlatego nie może dziwić, iż każdy chce się teraz pokazać z jak najlepszej strony.
Runda jesienna sezonu 2011/2012 zapowiada się niezwykle ciężko, jest więc nad czym pracować.
Drugim sparingpartnerem widzewiaków w okresie przygotowawczym będzie w piątek po południu pierwszoligowa drużyna Dolcana Ząbki. To właśnie w tym zespole pracował kiedyś Mroczkowski. W pierwszym meczu kontrolnym Widzew pokonał w Wolborzu Szczerbiec 5:0.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?