W sobotę Widzew podejmuje Wisłę Kraków

- Nasz sobotni rywal walczy w każdym sezonie o najwyższe cele. Wisła, podobnie jak Widzew, jest klubem o uznanej marce. Gra tam wielu dobrych zawodników, którzy mają na koncie występy w reprezentacji. Rzutuje to na doświadczenie drużyny - mówi Wojciech Szymanek. - Naszym celem jest pokazanie, że mamy szansę grania o coś więcej niż tylko o środek tabeli. Co prawda przyjeżdża do nas wicemistrz Polski, ale nie czujemy presji z tym związanej. Przed spotkaniem z Lechem można było usłyszeć, że naszym rywalem jest mistrz Polski, zaś ostatnio mówiło się, że jeszcze nigdy nie wygraliśmy z Koroną Kielce. Wyjdziemy na boisko po to, aby wygrać.

- Jest to mecz, w którym znowu musimy pokazać ambicję i wolę walki. Chcemy pokazać, że potrafimy zwyciężać z najlepszymi - twierdzi Adrian Budka. - Wisła jest dobrym zespołem, który na pewno postawi nam trudne warunki. To mocny przeciwnik. Zresztą, nie ma łatwych spotkań. Nie boimy się Wisły i wierzymy, że w sobotę wygramy. Stać nas na to.

- Wisła ma ostatnio swoje problemy, ale mimo to kadrę ma silną. Oglądając ich mecze, staraliśmy się dopatrzyć w ich grze słabych punktów, które można wykorzystać. Mecz pokaże, czy nam się to uda. Przede wszystkim chcemy na boisku dać z siebie wszystko, by kibice nie mieli do nas pretensji - zapowiada Andrzej Kretek. - Na pewno nowy trener powoduje dodatkową mobilizację gości. Ale nie jest pewne, czy nowy trener będzie na trybunach, bo na ławce ma być Tomasz Kulawik. W Kielcach wypadł nam ze składu Grischok. Teraz wrócił, w coraz lepszej dyspozycji jest Jarek Bieniuk. Na każdym treningu przyglądam się zawodnikom i mam nad czym myśleć. Jest duża rywalizacja, wszyscy na treningach bardzo się starają. To budujące.

Wisła prowadzi rozmowy nie tylko z kandydatami na trenera. Sobotni mecz zapewne obejrzy Stan Valckx, były dyrektor sportowy PSV Eindhoven. Holender był już w Krakowie i rozmowy w sprawie objęcia posady dyrektora sportowego są ponoć finalizowane.