W Łodzi szykuje się rekordowa podwyżka opłat za wodę i ścieki

Oznacza to, że statystyczna łódzka rodzina będzie musiała przeznaczyć na ten cel w ciągu roku o ok. 90 zł więcej niż dotychczas.

Nowa taryfa, przygotowana przez Zakład Wodociągów i Kanalizacji, została już przedstawiona do zatwierdzenia przez p.o. prezydenta Łodzi Tomasza Sadzyńskiego, który w najbliższym tygodniu podejmie decyzję. Jeżeli podwyżka w takiej skali zostanie wprowadzona, będzie to oznaczać, że w ciągu trzech lat cena wody w Łodzi wzrośnie w sumie o prawie 44 procent! (w zeszłym roku podwyżka wyniosła 11,7 proc, a dwa lata temu - 15 proc.).

Stawka za dostarczenie metra sześciennego wody w gospodarstwie domowym ma zostać podniesiona z 2,81 zł do 3,21 zł, a za odprowadzenie tej samej ilości ścieków z 2,35 do 2,83 zł.

- Wzrastają koszty utrzymania infrastruktury, m.in. podatki od nieruchomości i czynsz dzierżawny - uzasadnia wprowadzenie wyższych opłat jeden z urzędników. - Poza tym coraz droższe są naprawy sieci. Na to nakłada się mniejsze zużycie wody - liczba ludności Łodzi maleje, a mieszkańcy coraz bardziej oszczędzają wodę (w ubiegłym roku jej zużycie spadło o 4 proc., a w obecnym o ponad 5 proc.).

Po raz pierwszy od lat o nowej taryfie opłat za wodę i ścieki nie będą dyskutować radni. Ich kadencja upływa bowiem 12 listopada, nowa rada zbierze się dopiero w połowie grudnia, a stawki muszą być ogłoszone do 5 grudnia. Niewiele to jednak zmienia, bowiem radni i tak nie mają wpływu na wysokość stawek, mogą je tylko zatwierdzać, a nawet jeżeli tego nie zrobią (tak było cztery lata temu), to władze miasta wprowadzają taryfę na podstawie zarządzenia.

Przypomnijmy, że od połowy października o 2,5 proc. zdrożało ciepło dostarczane do łódzkich domów. Dla przeciętnego odbiorcy w bloku oznacza to miesięczny wzrost kosztów ogrzewania o około 1,5 zł - 2,5 zł. Z kolei od 1 października średnio o 3,2 proc. wzrosły w Łodzi opłaty za gaz.