MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W Łodzi codziennie dochodzi do ponad 50 stłuczek!

(tj)
Najczęściej naprawiamy błotniki, lampy i zderzaki -- mówi Rafał Kubik, właściciel łódzkiego warsztatu samochodowego.
Najczęściej naprawiamy błotniki, lampy i zderzaki -- mówi Rafał Kubik, właściciel łódzkiego warsztatu samochodowego. fot. Janusz Kubik
Do łódzkich zakładów blacharskich zgłasza się codziennie ponad stu właścicieli mniej lub bardziej rozbitych aut.

Nic dziwnego - dzień w dzień na ulicach dochodzi do kilkudziesięciu kolizji i wypadków. We wtorek było ich ponad 50, w poniedziałek - 64. Wszystko przez pogodę, nieodśnieżone jezdnie i nieostrożną jazdę.

- Kierowcy zapominają, że jak pada śnieg, trzeba zmienić styl jazdy, zdecydowanie zwolnić, bo droga hamowania się wydłuża - mówi mł. asp. Tomasz Żonko z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Efekt jest taki, że w godzinach szczytu komunikacyjnego mamy nawet po kilkanaście zgłoszeń właśnie do drobnych stłuczek.

Zakłady blacharskie przeżywają oblężenie.

- Błotniki, lampy i zderzaki to elementy, które najczęściej teraz wymieniamy - mówi Rafał Kubik, właściciel serwisu samochodowego. - A to ktoś nie wyhamował i uderzył w tył poprzedzającego pojazdu, a to na śliskiej nawierzchni auto wpadło w poślizg i zatrzymało się na latarni. Jest tego naprawdę bardzo dużo.

Nie ma co liczyć, że przyjmą nam auto do naprawy blacharskiej z dnia na dzień.

- Może pan odstawić samochód w piątek - mówi mechanik z warsztatu na Widzewie. - Pod koniec przyszłego tygodnia będzie gotowe. Pracujemy na pełnych obrotach i gdyby wprowadzić drugą zmianę, też pewnie wszystkie terminy byłyby zajęte. Przeciętnie za naprawy po stłuczkach kierowcy płacą od kilkuset złotych do kilku tys.

Sporo wymienia się także... szyb.

- Przy niskich temperaturach, gdy elementy auta są oblodzone i usztywnione, szyby częściej pękają. Szczególnie te, które miały jakieś uszkodzenia - dodaje pan Ryszard z warsztatu przy ul. Ekonomicznej. - Pracy jest sporo i nie ma możliwości, by szybę wymienić od ręki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto