2 z 9
Poprzednie
Następne
Ukrainka Irina jedzie na wojnę. Zapisała się na szkolenie strzeleckie. Przestała się bać wystrzałów. Łodzianie na kursach strzelania
- Niedawno takie szkolenie skończyła u nas pielęgniarka, która pracowała w Łodzi. Zdecydowała, że chce wrócić do kraju. Zapisała się jednak na naukę strzelania, poznała jak używa się kałasznikowa, usłyszała potężne huki wystrzałów, poczuła odrzut w ramieniu. Posmakowała tylko umiejętności strzelania. Ale to wystarczyło, by żegnając się z nami powiedziała: Ja tiepier ne bajus czyli: Ja teraz się nie boję – opowiada łodzianin Grzegorz Jastrzębowski, wiceprezes Klubu Strzeleckiego RCS Panaszew.
CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH!