Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ugo Ukah: Czuję się coraz pewniej na boisku

(bart)
Defensor jest uwielbiany przez kibiców.
Defensor jest uwielbiany przez kibiców. fot. Paweł Łacheta
Jednym z dwóch najlepszych zawodników Widzewa w zremisowanym 0:0 meczu z Podbeskidziem w Bielsku-Białej był 27-letni Nigeryjczyk z włoskim paszportem, Ugo Ukah. Dla tego wszechstronnego obrońcy był to pierwszy występ w ligowym spotkaniu w tym sezonie.

Wobec absencji kontuzjowanych Tunezyjczyka Souhaila Ben Radhii i Brazylijczyka Dudu spodziewano się, że Ukah zagra na prawej stronie defensywy.

Wystąpił jednak na środku, obok Jarosława Bieniuka. Imponował pewnością siebie, trafnymi wyborami na murawie i skutecznością interwencji, co przyznawali po ostatnim gwizdku sędziego piłkarze Podbeskidzia.

A trzeba przypomnieć, że jeszcze niedawno wydawało się, iż przygoda niezwykle sympatycznego i bardzo lubianego przez kibiców defensora z Widzewem dobiega końca. Wszystko przez to, że jeszcze w ubiegłym roku Ukah został złapany przez policję na kierowaniu autem pod wpływem alkoholu. Sąd skazał go za to na utratę na rok prawa jazdy oraz grzywnę w wysokości 3000 złotych.

Działacze Widzewa ukarali go za ten wyczyn finansowo (mówiło się o astronomicznej kwocie 130 tysięcy złotych). Przez moment Ugo chciał nawet rozwiązać kontrakt z winy klubu (włodarze z al. Piłsudskiego mieli wobec niego spore zalegości).

Ostatecznie do tego nie doszło i trener Radosław Mroczkowski przyznał przed sezonem, że bierze Ukaha pod uwagę przy ustalaniu meczowej osiemnastki. Przez jakiś czas Ugo miał problemy ze zdrowiem. Także w środę nie dokończył treningu (naciągnął mięsień), ale to nic poważnego.

Tak udany powrót cieszy?
Ugo Ukah:
- Trudno, żeby było inaczej. Myślę, iż przekonałem wszystkich niedowiarków, że jestem profesjonalistą i można na mnie liczyć.

Nie czuł pan tremy przed meczem o punkty po tak długiej przerwie? ?
- O tremie nie było mowy, raczej o potężnym zastrzyku adrenaliny. Cały czas pracuję naprawdę ciężko, dlatego cieszę się, że szkoleniowiec darzy mnie zaufaniem. Czuję się coraz pewniej na boisku i postaram się to wkrótce udowodnić.
Woli pan środek czy bok defensywy?
- Gram tam, gdzie mam grać. Uważam, że dziś w Widzewie mamy kilku klasowych obrońców, dlatego jest między nami ostra, ale zdrowa rywalizacja. Ja się jej nie boję, bo nie jestem strachliwy.
Zaczniecie wreszcie wygrywać?
- Gorąco wierzę, że tak się stanie. Stać nas na to, żeby zacząć się piąć w górę tabeli. I to już od najbliższego spotkania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto