Trzecia Masa Krytyczna przejechała ulicami Łodzi [zdjęcia+wideo]

Dokładnie trzystu osiemdziesięciu siedmiu uczestników liczyła sobie wczorajsza (30 marca) trzecia tegoroczna Łódzka Masa Krytyczna. Cykliści kolejny raz udowodnili, że chcą jeździć rowerami po mieście, i mimo wieczornego załamania pogody punktualnie o godzinie osiemnastej kolejny raz stawili się w pasażu Schillera.

Tym razem jednak "pokojowa demonstracja rowerzystów" straciła nieco ze swojego łagodnego charakteru, a organizatorzy pozwoli sobie posunąć się o krok dalej, paląc i topiąc w okolicy Pałacu Herbsta kukłę "samochodowej marzanny". - To niepotrzebny wyskok, który może przynieść więcej szkody niż korzyści - mówi Tomek, który nie pragnie zachować anonimowość.

- Jestem niemal na każdej Masie Krytycznej nie chce być wytykany palcem w środowisku, ale to co się stało - choć pewnie można uznać za happening - przez niektórych może zostać uznane za podżeganie do nienawiści. Nie widzę sensu eskalowania konfliktu pomiędzy rowerzystami, a kierowcami uciekając się do takich metafor - tłumaczy.

Był to jednak głos odosobniony, większości uczestników Masy Krytycznej forma happeningu odpowiada i nie widzą w całym zdarzeniu nic nietaktownego.

Marcowa Masa Krytyczna przejechała ulicami Łodzi

Wczorajsza Masa Krytyczna przejechała przejechał ulicami: Piotrkowską, aleja Piłsudskiego, Sienkiewicza, Wigury, Kilińskiego, Fabryczna, Przędzalniana, Milionowa, Piotrkowska, Pabianicka, Bednarska, Rzgowska, Lecznicza, Podmiejska, Dąbrowskiego, Łomżyńska, Zarzewska, Sieradzka, Wólczańska, Skrzywana, aleja Politechniki, Radwańska, Wólczańska, Żwirki, Piotrkowska, aleja Piłsudskiego, Sienkiewicza, Roosvelta, Piotrkowska - PLAC WOLNOŚCI.

• Rowerzyści mają swój poradnik "Łódź Love Bike"

• Progów wyspowych na ulicach Łodzi nie będzie

Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii: