Orłowski mówi o przeniesieniu Dostojewskiego na scenę Jaracza: "To swego rodzaju piętno, z jakim mierzą się w swoim życiu trzej bracia. Fiodor Piotrowicz i jego synowie są bowiem stworzeni z jednej duchowości i jednego świata pochodzą. Synowie starają się walczyć z rzeczywistością tworzoną przez ich ojca, ale jednocześnie są nosicielami właściwych mu cech"
Dla Orłowskiego "Karamazow" to opowieść o młodych ludziach, którzy trwają w próżni duchowej, gdzie więzi i pewne struktury uległy poluzowaniu. Chcą znaleźć w czymś oparcie, by zakorzenić się w życiu, ale nie jest to możliwe.
Czas, w jakim umiejscowiona jest akcja powieści, Dostojewski określa jako epokę przejściową. Jacek Orłowski mówi o między-epoce, czasie kulturowej przemiany, w której stare formy uległy skruszeniu, a nowe jeszcze się nie ukonstytuowały. To okres pełen niepewności. Nie można się w nim na trwałe osadzić. Orłowski jest przekonany, że ma to wiele wspólnego z czasem, w jakim dziś żyjemy.
Prace nad spektaklem "Karamazow" Orłowski rozpoczął już półtora roku temu. Z powieści na scenę przeniósł tylko postaci mężczyzn: w roli ojca, Fiodora, zobaczymy Bronisława Wrocławskiego; Dymitra, najstarszego z braci zagra Przemysław Kozłowski, w roli Iwana Marka Nędzę, zaś w roli Aloszy Huberta Jarczaka. Owianego tajemnicą Smierdiakowa zagra Radosław Osypiuk.
Jacek Orłowski znany jest łodzianom m.in. z trzech słynnych, obsypanych nagrodami monodramów Erica Bogosiana, zrealizowanych razem z Bronisławem Wrocławskim ("Seks, prochy i rock'n'roll", "Czołem wbijając gwoździe w podłogę", "Obudź się i poczuj smak kawy"). Ostatnio duet spotkał się w 2010 roku przy mało obsadowym "Przypadku Iwana Ilijcza", za rolę w którym Wrocławski otrzymał Złotą Maskę dla najlepszego aktora sezonu 2009/2010.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?