Nowy szkoleniowiec łodzian w ostatnim roku był bezrobotny. W tym czasie szlifował swój warsztat w Niemczech, gdzie przyglądał się treningom Norymbergi i Bayernu Monachium.
- Mam wrodzony optymizm, dlatego jestem dobrej, myśli jeśli chodzi o przyszłość ŁKS - powiedział Tarasiewicz. - Wiem, jak należy ustawić drużynę, kiedy trzeba walczyć o cenne ligowe punkty. Pozostały jeszcze cztery ligowe mecze w tym roku i można zdobyć 12 punktów. Znam wielu zawodników łódzkiej drużyny. Nie ukrywam, że będę chciał szybko odzyskać wartości, które pod wodza trenera Probierza cechowały zespół w ostatnich kilku spotkaniach. Mamy dwa tygodnie przerwy w rozgrywkach, które będę chciał dobrze wykorzystać. Najważniejsza sprawa, to jak najlepsza organizacja gry i nad tym będziemy sumiennie pracować, Wracamy z zawodnikami do starego dobrze znanego układu zajęć, a więc treningów w Gutowie Małym. W piątek zagramy sparing z Koroną Kielce. Nie planuję zamykać treningów.
Pod koniec września 2010 roku były reprezentant Polski został zwolniony ze Śląska Wrocław, po porażce w Łodzi z Widzewem 2:5. W klubie ze stolicy Dolnego Śląska zarabiał 50 tysięcy złotych miesięcznie.
Tarasiewicz to szkoleniowiec, który po rozstaniu z klubem przysparza wielu problemów działaczom.
W kwietniu tego roku Jagiellonia Białystok w sądowym pozwie domagała się od byłego trenera zwrotu premii za awans drużyny do ekstraklasy w sezonie 2006/2007. Pełnomocnik wniósł o zasądzenie na rzecz Jagiellonii ponad 164 tysięcy złotych.
To premia wraz z odsetkami, którą jesienią 2009 roku przyznał Tarasiewiczowi Piłkarski Sąd Polubowny Polskiego Związku Piłki Nożnej. Kilka miesięcy później Jagiellonia przelała zasądzoną kwotę na rachunek bankowy trenera, ale uznała, że mu się nie należała, bo został zwolniony w połowie rundy wiosennej.
W lipcu tego roku kontrakt Tarasiewicza ze Śląskiem Wrocław został rozwiązany z winy klubu. Taka była Decyzja Wydziału Szkolenia PZPN.
W roku 2004 roku Tarasiewicz został szkoleniowcem Śląska. Pod jego wodzą wrocławska drużyna wywalczyła awans do II ligi. Po zakończeniu sezonu 2005/2006 Tarasiewicz, w wyniku konfliktu z ówczesnym właścicielem klubu Edwardem Ptakiem, zrezygnował z posady.
W czerwcu 2007 roku ponownie został trenerem Śląska. W sezonie 2007/2008 wprowadził wrocławian z II ligi do ekstraklasy, stając się pierwszym w historii klubu szkoleniowcem, który wywalczył z drużyną dwa awanse.
W kolejnym sezonie zajął z drużyną 6. miejsce w ekstraklasie oraz zdobył Puchar Ekstraklasy, który był pierwszym osiągnięciem Śląska po 22 latach przerwy od pamiętnego Superpucharu Polski z 1987 r., jaki zdobył jako zawodnik.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?