Widmo poświątecznego zastoju w interesach sprawiło, że handlowcy masowo obniżają ceny. Łodzianie skusili się dwu-, a nawet trzykrotnymi przecenami i tłumnie ruszyli wczoraj na zakupy.
Promocje wprowadziła ponad połowa sklepów w handlowych gigantach. Tam, gdzie się na nie zdecydowano, objęły one większość asortymentu.
- Tylko 20 procent towarów zachowało dotychczasową cenę, reszta znacznie potaniała. Na przykład jedna z koszulek z długim rękawem kosztuje teraz 19,90 zamiast 69.90 zł - mówi Rafał Ulatowski, kierownik sklepu z ubraniami w Manufakturze.
Znajdujący się kilkaset metrów dalej market z dywanami zdecydował się przecenić wszystkie kobierce i wykładziny o 33 procent, a niektóre o połowę.
- Liczymy na utrzymanie przedświątecznej sprzedaży, stąd nasza akcja - wyjaśnia Paweł Kowalczyk, pracownik sklepu.
Promocje sprawiają, że więcej pracy ma personel placówek handlowych.
- Wypisałam już nowe ceny ok. 50 produktów, ale muszę jeszcze zrobić trzy razy tyle - mówi Beata Cieciura z salonu z butami w Manufakturze.
Zabiegi handlowców na razie osiągają zamierzony skutek. Wczoraj zarówno Manufaktura, jak i Galeria Łódzka pękały w szwach. Większość klientów stanowiła młodzież szkolna i studenci, którzy akurat mają wolne.
- Kupiłam trzy pary dżinsów po 40 zł. Nie wiem, ile kosztowały wcześniej, ale w markowych sklepach takie okazje się raczej nie zdarzają - mówi spotkana w jednym z butików w Galerii Justyna Gabrjelczyk.
Dla niektórych sklepów wczorajsze przeceny to dopiero początek walki o klienta.
- Najatrakcyjniejsze ceny zaoferujemy 19 stycznia - zdradza Marcin Ciechański, pracownik marketu z artykułami RTV i AGD.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?