Święto Cykliczne 2011: kilkuset rowerzystów bawiło się w parku Poniatowskiego [zdjęcia]

W niedzielę (12 czerwca) w Łodzi odbyło się Święto Cykliczne, czyli wielki piknik rowerzystów. Aleja parkowa w parku Poniatowskiego chyba nigdy dotąd nie była wypełniona aż tyloma jednośladami. Ciepła pogoda zachęciła wielu łodzian do zabawy na świeżym powietrzu.

Świętowanie rozpoczęło się już na placu Wolności. Stąd kwadrans po 13 rowerzyści ulicą Piotrkowską przejechali na miejsce pikniku, gdzie czekało wiele atrakcji. Sporym zainteresowaniem zrowerowanych mieszkańców Łodzi cieszyły się dwie kołowe wycieczki, które startowały po 15. Podczas jednej z nich można było poznać okolicę parku Poniatowskiego. - Park poza tym, że jest przepięknie położony, posiada wiele ciekawych historii, które odkryjemy - mówiła tajemniczo Justyna Tomaszewska, łódzka przewodniczka. Jak dodała, jej zdaniem na rowerze zwiedza się najlepiej, bo zwiedzający mniej się męczy.

Święto Cykliczne zgromadziło kilkuset łódzkich rowerzystów

Z godzinnej wycieczki zadowolona była jedna z łodzianek. - Poznałam kilka historii, o których mimo, iż jestem łodzianką, to nie wiedziałam. Jest to ciekawy sposób na poznanie miasta - opowiada Paulina Jóźwiak. Druga grupa pod opieką przewodniczki Mileny Wicepolskiej zwiedzała ulicę Piotrkowską.
Uczestników pikniku zaciekawiła także nauka gry w bike polo. Po krótkiej lekcji do walki stanęło sześć trzyosobowych drużyn, które swoją rywalizację skończyły około 19. Jedna z ekip grała na monocyklach. - Kierujemy się ogólnymi zasadami, ale żeby było ciekawiej i śmieszniej, trochę je zmodyfikowaliśmy. Za każde dotknięcie innego rowerzysty trzeba odpukać w tzw. karnego jeżyka, czyli kosz - tłumaczy Mariusz Wasilewski z Fundacji Fenomen, który wcielił się w rolę sędziego zawodów.

Patrząc na niektórych zawodników można byłoby pomyśleć, że są to zawodowcy. Jednak dla niektórych było to nowe doświadczenie i przede wszystkim fajna zabawa. Drużyny dwóch sklepów rowerowych, Klubu Sportowego Tęcza pod patronatem Piotrkowskiej Grupy Rowerowej, Kolrka Team czy Czerwono-czarnych walczyły w systemie każdy z każdym. Zwyciężyła monocyklowa drużyna MaxBike Team.

Ci, którzy kibicowali grającym lub nie brali udziału w wycieczkach piknikowali na trawie. Były koce, grill, muzyka i dobra zabawa. Rowerowe święto zorganizowała łódzka Fundacja Fenomen. O tym, że impreza się udała może świadczyć fakt, iż trwała dłużej niż przewidywali organizatorzy. Zamiast o 18 piknik zakończył się krótko przed 20.

Wideo już wkrótce

Czytaj więcej o

w Łodzi:

Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii: