Robin jako kilkumiesięczny kotek został przez kogoś wrzucony do piwnicy w wieżowcu. Nie było tam okien, a jedyne drzwi były zamykane na klucz.
Przez półtora roku siedział w pustych, ciemnych piwnicach zdany na łaskę osób, które dbały o to, aby nie zdechł z głodu. Niestety był na tyle dziki, że przez ten czas nie dał się nikomu złapać, chociaż codziennie miauczał pod drzwiami. 3 lutego 2008 został cudem złapany i zabrany do naszego mieszkania.
Był głodny, wychudzony i brudny. Był tak przerażony, że przez pierwsze dwa dni nie tknął wody ani jedzenia. O dziwo, gdy zabraliśmy go do weterynarza, okazało się, że poza tym, że jest drobny jak na swój wiek i ma lekkie zapalenie spojówek, jest całkiem zdrowy. Nie ma pcheł ani świerzbu czy innych dolegliwości.
Robin jest typowym pręgowanym buraskiem. Ma śliczne czarne łapki i wielkie zielonożółte oczy. Waży 3 kg. Z racji tego, że całe swoje życie spędził w samotności, jest zupełnie pozbawiony agresji. Boi się jeszcze gwałtownych ruchów i głośnych dźwięków (np. mikser), ale bardzo szybko robi postępy. W ciągu tych paru dni u nas nauczył się załatwiać do kuwety. Polubił również głaskanie, którego nigdy nie miał okazji poznać. Wrócił mu apetyt i zaczyna się robić ciekawy świata. Jest bardzo ufny i wykazuje zainteresowanie innymi kotami.
Jesteśmy wielkimi wielbicielami kotów, ale mamy już dwa i mieszkamy w kawalerce, więc nie możemy sobie pozwolić na kolejnego zwierzaka. Na razie Robin mieszka w klatce o wymiarach 80 / 80 / 120 cm, z której wyjmujemy go kilka razy dziennie. Jedna z naszych kotek jest zazdrosna i agresywna, co jest następnym powodem, dla którego nie możemy zatrzymać Robina. Z racji tego, że Robin jest zalęknionym kotkiem, nie może trafić do hałaśliwego, pełnego ludzi domu.
Potrzebuje opiekuna, który potrafi okazać miłość i cierpliwość. Kocurek robi szybkie postępy i wkrótce zapomni o swojej smutnej przeszłości.
MMŁódź poleca:
MM Łódź patronuje:
MMŁódź poleca: |
Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?