Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Student PŁ kontra wandal w tramwaju nr 13

Agnieszka Magnuszewska
Pan Konrad nie zawahał się i powstrzymał chuligana
Pan Konrad nie zawahał się i powstrzymał chuligana fot. Krzysztof Szymczak
Nie lada odwagą wykazał się student Politechniki Łódzkiej, Konrad Pawlak, powstrzymał chuligana, który urywał kasowniki w tramwaju nr 13.

Zbliżała się godz. 22, gdy "trzynastka" dojeżdżała do pl. Dąbrowskiego. W drugim wagonie rozległ się głośny trzask. To jeden z pasażerów urywał kasownik. Gdy tramwaj ruszył z przystanku, chuligan podszedł do drugiego kasownika i zaczął uderzać w niego gipsem założonym na ręce.

- W wagonie było tylko sześć osób, w tym wandal i troje jego znajomych. Przez chwilę pomyślałem, by zadzwonić do straży miejskiej, ale przecież mogłaby przyjechać po całym zdarzeniu. Stanąłem więc koło kasownika i zwróciłem uwagę mężczyźnie, by nie niszczył urządzenia, bo to nie jego własność. Usłyszałem, że moja też nie - wspomina Konrad Pawlak.

Agresywny mężczyzna kazał panu Konradowi usiąść i dodał, żeby nie szukał problemów. - Zdawałem sobie sprawę, że ryzykuję, wchodząc w mniej lub bardziej kulturalną konwersację z tym człowiekiem, ale nie było innego sposobu, żeby go powstrzymać - dodaje student.

Po chwili do pana Konrada podszedł jeden z kompanów agresywnego pasażera i oznajmił, że zostawiają kasownik w spokoju, bo zaraz wysiadają.

- Może gdyby inni pasażerowie reagowali w takich sytuacjach, skutki wandalizmu byłyby mniejsze - zastanawia się Konrad Pawlak.

Przedstawiciele MPK pochwalają postawę studenta, ale radzą, by następnym razem nie ryzykował.

- Najlepiej podejść do motorniczego i zgłosić mu zajście. Tym bardziej że uruchamiamy system monitoringu. W tym tygodniu podgląd z około 1200 kamer w naszych pojazdach ma być już widoczny w centrum sterowania ruchem. Jego pracownicy wezwą firmę ochroniarską, jeśli w pojeździe dojdzie do niebezpiecznej sytuacji - mówi Marcin Małek z biura prasowego MPK.

MPK dodaje, że rocznie w łódzkich tramwajach i autobusach niszczonych jest sto kasowników, a sto jest kradzionych. Koszt jednego urządzenia to mniej więcej 2 tys. zł.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto