Pies, który przez 3 dni leżał w rowie, powoli wraca do zdrowia. Weterynarz stwierdził, że poza złamaną łapką nie ma innych obrażeń. Żyje on jednak tylko dzięki swemu koledze, który go ogrzewał i przyprowadził pomoc.
Jak opowiada pan Piotr, psy nawet teraz nie rozstają się na krok.
Wilczurom nadano już nowe imiona. Jeden to Reks, a drugi Cygan.
Historia psiaków wzruszyła wiele osób. Pomoc zaoferowało stowarzyszenie na rzecz bezdomnych zwierząt "Schronisko". Jego członkowie chcieliby odwiedzić zwierzęta przed Wigilią. Mają zamiar przekazać im karmę i obróżki. Liczą, że za ich przykładem pójdą też inni.
Akcję zbierania darów rozpoczęli w Łodzi strażnicy miejscy. Na ofiarodawców czekają w siedzibie straży miejskiej w Łodzi. Osoby, które chcą pomóc, mogą kontaktować się z nimi pod numerem telefonu 691 092 143 lub bezpośrednio z panem Piotrem pod adresem mailowym: [email protected].
Przypomnij sobie historię: Pies ratował przyjaciela. Pomogli strażnicy miejscy z Łodzi
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?