Tak zdecydowały władze Łodzi, ale zgodę na transakcję muszą dać radni. Dyskusję i głosowanie w tej sprawie przewidziano na najbliższej sesji Rady Miejskiej, 20 kwietnia.
Sprzedaż ZDiI nie jest niespodzianką, transakcja jest zapisana w Wieloletniej Prognozie Finansowej miasta na ten rok i ma dać dochód. Jak wysoki? O tym zdecyduje przetarg i oferty, które złożą nabywcy. Za rok 2010 spółka ma niewielki dochód - około 200 tys. zł. Dodatni wynik finansowy ma zachęcić ewentualnych nabywców, bo jak tłumaczyła radnym Agnieszka Graszka, p.o. dyrektor wydziału gospodarowania majątkiem magistratu - łatwiej sprzedać firmę mającą zyski niż taką, która przynosi straty. Innym argumentem za prywatyzacją jest duża konkurencja na rynku usług drogowych, czym zajmuje się ZDiI. Konkurencyjność spółki poprawiłaby własna wytwórnia mas bitumicznych. Dzięki niej ZDiI-owi łatwiej byłoby wygrywać przetargi. Pieniądze na wytwórnię może wyłożyć przyszły nabywca.
Zakład Drogownictwa i Inżynierii w 2003 r. został przekształcony w spółkę miejską, kapitał zakładowy wynosi 5,5 mln zł. Zajmuje się remontami i modernizacją dróg, ścieżek rowerowych, budową i konserwacją sygnalizacji świetlnych oraz odśnieżaniem. Majątek firmy to specjalistyczny sprzęt i trzy nieruchomości. Spółka zatrudnia około 150 pracowników.
Wiele wskazuje na to, że miasto sprzeda też Miejskie Przedsiębiorstwo Ogrodnicze. Ta spółka przynosiła rocznie ok. 300 tys. strat. W pierwszym przetargu nie było chętnych, w drugim zgłosiła się firma, która chce zapłacić za MPO ponad 4,6 mln zł, czyli prawie tyle, ile wynosiła cena wywoławcza.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?