Walczono po siedmiu zawodników w polu plus bramkarz. Gra była szybka, zacięta. Początek należał do "Niebieskich". Pierwszego gola z rzutu wolnego zdobył Kaczmarek, potem na listę strzelców wpisywali się Golański i Łabędzki. Podrażniona ambicja "Zielonych" kazała im walczyć do końca. Dwa razy pokonał Waśkowa, prezentujący ostatnio dobrą formę strzelecką autor gola w Kluczborku - Mowlik. Na wyrównanie zabrakło czasu. "Niebiescy" wygrali 3:2.
W sytuacji kadrowej nic się nie zmieniło. Ci, którzy przechodzą rehabilitację po kontuzji, robią to nadal. Indywidualnie pracują zatem: Klepczarek, Smoliński, Salski, Obem, Woźniczka. Nie było Mięciela, który również jest wyłączony z gry. Do tego grona dołączył po spotkaniu ŁKS II z Omegą Kleszczów (0:2)- Seweryn, który doznał w tym pojedynku kontuzji pachwiny.
- Dopóki Damian był na boisku prowadziliśmy równorzędną walkę z liderem IV ligi - mówi trener Jarosław Dziedzic.
- Seweryn wystąpił na środku pomocy i trzymał grę w środku pola. Szkoda, że doznał kontuzji, bo bardzo przydałby się nam w kolejnym spotkaniu rezerw.
Na zajęciach nie było trenera Andrzeja Pyrdoła, który przebywał na kursokonferencji w Warszawie.
Piłkarze ŁKS będą trenować w piątek i sobotę. W piątek po zajęciach spotkają się w Atlas Arenie na wielkanocnym jajeczku.
Według krążących na ŁKS opinii, gorzowianie nie przyjechali do Łodzi, żeby paradoksalnie nie zepsuć sobie... wizerunku. Ewentualna porażka z ŁKS mogłaby mieć negatywny wpływ na przebieg wtorkowych rozmów ostatniej szansy, które mają doprowadzić do ugody z ZUS i urzędem skarbowym i tym samym odblokować przekazanie pół miliona złotych dotacji z Urzędu Miasta. Zadłużenie GKP jest pięć razy większe.
Na razie klub nie wysłał pisma do PZPN informującego o wycofaniu zespołu z I ligi. Jeżeli sytuacja po świętach się nie wyjaśni, będzie oddawał punkty walkowerem. Może to jeszcze zrobić dwa razy. Potem drużyna zostanie zdegradowana o dwie klasy rozgrywkowe. W Gorzowie mają nadzieję, że piłkarze staną do walki w meczach m.in. z Flotą, Piastem i Podbeskidziem. Gdyby tak się stało i jeszcze udało się GKP urwać punkty faworytom, byłoby to bardzo na ręką łodzianom.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?