Sparing ŁKS w Bełchatowie

Będzie to pierwsza i właściwie jedyna okazja, by zobaczyć przed sezonem w akcji zespół w pobliżu Łodzi. Pozostałe mecze sparingowe łódzcy piłkarze rozegrają bowiem w Kielcach, Opalenicy i Wronkach. Wygląda na to, że w tym roku najłatwiej będzie zobaczyć ełkaesiaków właśnie w Bełchatowie, bo przecież wszystko wskazuje na to, że właśnie na stadionie GKS rozpoczną rundę jesienną w roli gospodarza. Remont na obiekcie przy al. Unii wciąż się przedłuża i szansa, że zostanie zakończony jeszcze w lipcu jest iluzoryczna. A właściwie należałoby powiedzieć, że tej szansy nie ma...

W meczu trener Andrzej Pyrdoł będzie testował piłkarza Włókniarza Pabianice Przemysława Kitę, który trenował pod jego okiem na zgrupowaniu w Wiśle. Po raz pierwszy koszulki ŁKS w meczu założą Marek Saganowski, Radosław Pruchnik, Cezary Stefańczyk i Tomasz Nowak, którzy jeszcze przed wyjazdem na zgrupowanie podpisali kontrakty z łódzkim klubem. Nie jest jednak wykluczone, że będą testowani także inni piłkarze.

Jak już informowaliśmy, jeszcze w tym tygodniu szefowie ŁKS powinni sfinalizować kolejne dwa transfery. Kibiców łódzkiego klubu może czekać jednak jeszcze przed rozpoczęciem sezonu prawdziwa bomba, bo wciąż jest szansa, że do ŁKS wrócą Krzysztof Mączyński i Jakub Kosecki. Kosecki z powodu kontuzji nie poleciał z Legią Warszawa na zgrupowanie do Austrii, co znacząco zmniejsza jego szanse gry w zespole trenera Macieja Skorży. Gdyby obaj czołowi piłkarze poprzedniego sezonu pierwszej ligi mieli spędzić rok w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy, byłaby to niewątpliwa strata nie tylko dla ŁKS, ale w ogóle dla polskiej piłki. Wierzymy, że Tomasz Wieszczycki i Tomasz Kłos zdołają przekonać szefów Legii i Wisły, że zamykanie kariery utalentowanym piłkarzom nie ma żadnego sensu.