- Słoń dobrze zniósł podroż tzw. słoniobusem, którym podróżował z Niemiec - mówi Tomasz Jóźwik, wiceprezes łódzkiego ZOO. - Jest już u nas od kliku dni, powoli oswajał się z nowym miejscem, zwiedzał wybiegi i przygotowane dla niego niespodzianki. Pomagali mu w tym opiekunowie, którzy przyjechali razem z Aleksandrem z niemieckiego ZOO, w którym poprzednio mieszkał. Słoń jest spokojnego usposobienia, ma 43 lata i będzie przewodnikiem oraz opiekunem stada, jakie chcemy stworzyć w naszym Orientarium. Początkowo będą to trzy słonie, a docelowo ma ich być 6-8.
Słonie będą główną atrakcją łódzkiego Orientarium, ale nie jedyną. W najbliższych tygodniach do Łodzi będą sukcesywnie przyjeżdżać także inne zwierzęta - orangutany, giwale, czyli krokodyle, gibony, niedźwiedzie i cała plejada bajecznie kolorowych ryb, które zasiedlą gigantyczne akwarium. Będzie można pod nim chodzić w specjalnym tunelu i podziwiać ten podwodny świat z perspektywy jego mieszkańca. Do Orientarium przyjadą także inne mniejsze zwierzęta, reprezentujące południowo - wschodnią Azję.
- Witamy serdecznie pierwszego mieszkańca naszego Orientarium, nareszcie wyszliśmy z planów i wizualizacji do realnego świata - mówi prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. - Kolejne zwierzaki będą teraz docierać jeden po drugim, szybko też przebiegają ostatnie prace wykończeniowe w pawilonach zwierząt oraz na zewnątrz. Gdy będą już wszystkie zwierzaki, otworzymy Orientarium. Nie chcemy robić tego przedwcześnie, by nie zawieść zwiedzających i nie proponować im niepełnej atrakcji. Przewidujemy, że Orientarium będzie gotowe na przyjęcie gości jesienią.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?