Ulice naszego miasta zamieniły się w rwące rzeki. Na ulicy Sterlinga podtopiony został budynek szpitala Rydygiera, na szczęście obyło się bez ewakuacji pacjentów. Na Piotrkowskiej ulewa zalała dwa puby i podtopiła budynek banku. Woda dostała również się do budynku łódzkiego pogotowia.

Na ul. Mickiewicza ziemia, pod naporem wody, osunęła się na drogę i torowisko tramwajowe. Do tej pory ruch na tym odcinku odbywa się tylko jednym pasem jezdni. Największe rozlewiska utworzyły się na ulicach: Drewnowskiej, Konstantynowskiej, al. Bandurskiego, al. Jana Pawła II, al. Włókniarzy, ul. Telefonicznej, Wojska Polskiego, Niciarnianej. Wielu kierowców utknęło z zalanymi silnikami aut.

Telefony komórkowe w niektórych rejonach Łodzi przestały działać z powodu braku zasięgu sieci. Także w niektórych częściach miasta zerwały się linie energetyczne.

W województwie od uderzeń piorunów łamały się drzewa i płonęły zabudowania wiejskie. Jeden ze strażaków udzielając pomocy poślizgnął się i wpadł do szybu windy, z urazem kolana trafił na pogotowie.

Na szczęście podczas nawałnicy obyło się bez ofiar śmiertelnych. Nadal trwa sprzątanie ulic miasta, wypompowywanie wody z piwnic i usuwanie awarii energetycznych w województwie. Na szczęście nasza Łódź nie utonęła podczas tego sztormu.

Jeśli macie jakieś zdjęcia swojej okolicy z wczorajszej burzy zapraszamy do publikacji w naszym serwisie.

**

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.