18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Seweryn skreślony, choć prawdziwej szansy nie dostał

Paweł Hochstim
Na pierwszym treningu Damian Seweryn miał znakomity humor
Na pierwszym treningu Damian Seweryn miał znakomity humor fot. Krzysztof Szymczak
Damian Seweryn był jedynym piłkarzem, który przychodząc poprzedniego lata do ŁKS podpisał dwuletni kontrakt. Dzisiaj jednak jego dni w klubie są policzone, bo został przesunięty do Młodej Ekstraklasy.

Trener Andrzej Pyrdoł zdecydował, że Seweryn nie będzie jesienią występował w pierwszym zespole, więc nie zabrał go na zgrupowanie do Wisły. Przypadek Seweryna jest o tyle dziwny, że wszyscy w klubie twierdzą, że go bardzo lubią, ale... prawdziwej szansy nigdy nie dostał.

Czytaj także: Wyścig Solidarności z Nowego Sącza do Łodzi

- To showman, a nie piłkarz - mówi o nim osoba, blisko związana z szefami ŁKS. Seweryn zawsze jest uśmiechnięty, zawsze tryska humorem i ma wielki wpływ na dobrą atmosferę w szatni. W czasie posezonowej fety błyszczał też na scenie. Można było odnieść wrażenie, że jest głównym architektem sukcesu.

- Myślę, że mogę siebie nazwać odkryciem zimowych przygotowań - mówił kilka miesięcy temu. Rzeczywiście, w sparingach błyszczał na prawej obronie, a jego konkurent Artur Gieraga mógł poważnie zacząć obawiać się o miejsce w składzie. W rundzie wiosennej Seweryn spędził na boisku jednak w sumie... 17 minut. Trudno nazwać to szansą.

Gdy trafił do ŁKS, był przewidziany do podstawowego składu. Nie da się ukryć, że pierwsze mecze w jego wykonaniu były słabe, bo - choć przez całą karierę jest pomocnikiem - w drugiej linii zawodził. W podstawowej jedenastce wybiegł raptem w czterech jesiennych meczach, ale w lidze nie udało mu się rozegrać ani jednego spotkania od pierwszej do ostatniej minuty.

Zimą Pyrdoł wymyślił, że przesunie Seweryna do obrony. I to był strzał w dziesiątkę, bo w sparingach grał znakomicie. Cóż z tego, skoro wiosną nie grał w ogóle. Nawet gdy kontuzjowany był Gieraga, to trenerzy ŁKS woleli zrobić roszady w obronie niż wystawić Seweryna. To jednoznacznie pokazywało, że jego czas w ŁKS dobiegł końca.

Aktualnie prawie 32-letni piłkarz ma trenować w Młodej Ekstraklasie i szukać sobie nowego klubu. Szefowie ŁKS zdecydowali, że jeśli tylko znajdzie się ktoś chętny na jego usługi, to od ręki zgodzą się na rozwiązanie kontraktu. Jeśli jednak Seweryn nowej pracy nie znajdzie, prawdopodobnie rok spędzi w Młodej Ekstraklasie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto