Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
2 z 3
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Rodzice uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 1 napisali list...
fot. Materiał Urzędu Miasta Łodzi z 2016 r.

Rodzice czwartoklasistów ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Łodzi proszą Hannę Zdanowską, aby nie scalać klas ich dzieci

Rodzice uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 1 napisali list protestacyjny do Hanny Zdanowskiej. Domagają się w nim, aby prezydent miasta anulowała decyzję swoich urzędników o scaleniu trzech obecnych klas czwartych – po wakacjach – w dwa odziały piąte. Rodzice przypominają władzom Łodzi, że cztery lata temu posłali swoje dzieci do podstawówki jako 6-latki właśnie na skutek zachęty o mało licznych klasach. „Szanowna Pani Prezydent, w tak ciężkim dla nas wszystkich czasie pandemii otrzymaliśmy wiadomość ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Łodzi, do której uczęszczają nasze Dzieci, w sprawie planów władz miasta, dotyczących konieczności połączenia obecnych trzech klas czwartych w dwie klasy piąte w roku szkolnym 2020/2021. My rodzice dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1 jesteśmy głęboko rozczarowani decyzją, którą podjął Urząd Miasta Łodzi” – tak zaczyna się list podpisany głównie przez matki jednego z oddziałów przeznaczonych do scalenia. Akcja zbierania tych podpisów trwała w minionym tygodniu. W ostatnią środę (13 maja) przedstawiciel protestujących dostarczył list do magistratu. Według autorów listu, scalanie ma dotyczyć 56 obecnych czwartoklasistów. Rodzice tych dzieci uważają, że oddział liczący pod dwudziestkę uczniów „to optymalna liczba, zarówno dla właściwego rozwoju intelektualnego i psychicznego (...), jak i dla pracy nauczyciela w takiej grupie”. Klasy 28-osobowe mają, zdaniem piszących do Hanny Zdanowskiej, znacząco obniżyć poziom nauki. Autorzy listu dysponują jeszcze jednym argumentem. Wypominają urzędnikom, że ich dzieci (w większości) urodziły się w 2010 r., zatem poszły one do podstawówki jako 6-latki – a mogły rok zaczekać. „Miasto zachęcało nas cztery lata temu do posłania naszych 6-letnich ówcześnie dzieci do pierwszej klasy szkoły podstawowej (...). Informowano nas, rodziców, że nasza decyzja wpłynie na przyszłość naszych dzieci, ponieważ będą miały możliwość uczelnia się w małych klasach” – przypominają w swoim liście rodzice. Teraz likwidacja tego komfortu to dla nich oszustwo. Autorzy pisma zastanawiają się także, jak znaleźć sprawiedliwy sposób na scalenie trzech oddziałów w dwa. Z rozmowy z jedną z autorek listu wynika, że np. dyrekcja SP nr 1 stanowczo wykluczyła wytypowanie jednej klasy, by rozbić ją między dwie pozostałe. Zapytaliśmy magistrat o scalanie w SP nr 1. Urzędnicy poinformowali w czwartek (14 maja), że pismo trafiło na biurko Małgorzaty Moskwa-Wodnickiej, zastępczyni Hanny Zdanowskiej, której podlega oświata. Rodzice otrzymają odpowiedź na swój list. Po co scalać klasy? >>> Czytaj dalej na kolejnym slajdzie >>>

Zobacz również

Śląskie przystanki pachną truskawkami?! Kampania ALDI

Śląskie przystanki pachną truskawkami?! Kampania ALDI

Kibice na meczu Pogoń - GKS Zio-Max. Byliście? Szukajcie się na zdjęciach

Kibice na meczu Pogoń - GKS Zio-Max. Byliście? Szukajcie się na zdjęciach

Polecamy

Zachwycające Gorges du Verdon, czyli europejski Wielki Kanion

Zachwycające Gorges du Verdon, czyli europejski Wielki Kanion

Czarnogóra nie tylko dla plażowiczów. Te atrakcje musisz zobaczyć na własne oczy!

Czarnogóra nie tylko dla plażowiczów. Te atrakcje musisz zobaczyć na własne oczy!

Domowa konfitura z rabarbaru. Jest tak dobra, że można się uzależnić

Domowa konfitura z rabarbaru. Jest tak dobra, że można się uzależnić