Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Procter&Gamble pobudził Aleksandrów Łódzki do życia

Piotr Brzózka
Zadziałał efekt dużego inwestora, za którym idą inni
Zadziałał efekt dużego inwestora, za którym idą inni
Budowa największej w Europie fabryki globalnego koncernu Procter&Gamble rusza dziś w Aleksandrowie Łódzkim. To ważny dzień dla tego 27-tysięcznego miasteczka, które od dnia ogłoszenia planów inwestycji przez firmę ...

Budowa największej w Europie fabryki globalnego koncernu Procter&Gamble rusza dziś w Aleksandrowie Łódzkim. To ważny dzień dla tego 27-tysięcznego miasteczka, które od dnia ogłoszenia planów inwestycji przez firmę kosmetyczną przeżywa swój mały cud gospodarczy.

W Aleksandrowie produkowane będą kosmetyki do pielęgnacji ciała, sygnowane irlandzką marką Olay. Codziennie z taśm zjedzie aż 40 ton kremów i oliwek. Budowa zakładu pochłonie blisko 200 mln złotych. W czwartym kwartale 2008 r. w firmie ma znaleźć pracę 300 osób. W następnych latach liczba zatrudnionych wzrośnie do 500. Firma chce, by każdy pracownik linii produkcyjnej legitymował się średnim wykształceniem technicznym - taki wymóg wprowadzono ze względu na automatyzację zakładu.

P&G to jeden z największych światowych koncernów. Sprzedaje kosmetyki, środki higieny osobistej i czystości. Firma powstała w 1837 r. w amerykańskim mieście Cincinnati. Na początku lat 90. koncern uruchomił w Warszawie zakład produkujący pieluchy Pampers. Obecnie, po rozbudowie, fabryka ta pracuje w ramach Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, która w ten sposób rozszerzyła swoją działalność na województwo mazowieckie. P&G obecny jest też w naszym regionie - w Łodzi zakład zatrudniający 1100 osób ma amerykańska firma Gillette, wchodząca w skład tej samej grupy kapitałowej.

Fabryka stanie na 33-hektarowej działce, na terenach nieczynnego lotniska. W uzbrojenie gruntu gmina Aleksandrów zainwestowała 5 mln złotych. W 2007 roku tereny te objęła swoim "panowaniem" Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna, dzięki czemu P&G może obecnie liczyć na 50-procentowe ulgi podatkowe.

Na dzisiejszą uroczystość rozpoczęcia budowy fabryki przyleci do Polski Alex Blanco, jeden z wiceprezesów P&G.

- Efekty tej inwestycji są szersze niż ktokolwiek mógł przypuszczać - cieszy się Jacek Lipiński, burmistrz Aleksan-drowa. - Możemy dziś mówić o inwestycyjnym boomie w naszej gminie W ubiegłym roku, niedługo po P&G, tereny w niedalekim sąsiedztwie kupił inny międzynarodowy koncern - producent silników elektrycznych ABB.

Na razie jest mowa o jednej fabryce, burmistrz Lipiński zdradza jednak, że ABB chce w przyszłości postawić tu również drugi zakład. Prężnie rozwija się też inwestycja firmy Okno Rąbień. Zaczynając 1,5 roku temu, zatrudniała 300 osób. Dziś zatrudnia 700, a Okno Rąbień należy do największych producentów okien w całej Europie.

Do Aleksandrowa mogą też wejść Japończycy - pozyskaniem gruntów zainteresowany jest jeden z topowych producentów sprzętu elektronicznego (niestety, nazwa firmy pozostaje jeszcze tajemnicą).

Od czasu ogłoszenia planów inwestycyjnych P&G w pierwszej połowie 2007 r., ziemia przeznaczona pod inwestycje przemysłowe oraz budownictwo mieszkaniowe zdrożała w gminie o 100 procent. Irlandzki deweloper, który buduje w Aleksandrowie osiedle, zapłacił niedawno rekordową stawkę 300 zł za mkw. Firma nie ukrywa - do Aleksandrowa przyszła śladem P&G. W Aleksandrowie buduje się dziś aż 400 nowych mieszkań. A to nie wszystko. W ciągu ostatniego roku liczba mieszkańców gminy wzrosła o 1000 osób - właścicieli nowych domków jednorodzinnych.

Zmienia się też sytuacja na rynku pracy. Bezrobocie przez długie lata sięgało 23 procent. W ciągu ostatniego roku zmalało do 15 proc. Oficjalnie. Jego realny poziom szacowany jest zaledwie na 6-7 procent.

Jaką receptę na sukces mają władze gminy? Po pierwsze, zadziałał efekt P&G. Za pierwszym dużym inwestorem podążają kolejni. Po drugie: Aleksandrów może się pochwalić planem zagospodarowania, w którym przewidziano tereny pod inwestycje. Po trzecie, swoje robią niskie podatki.

- Cztery lata temu zamroziliśmy wysokość podatku od gruntów - mówi Jacek Lipiński. - Dziś inwestorzy płacą rocznie 13 zł za 1 mkw. ziemi. W innych gminach podatki te są o 30 - 40 procent wyższe. Przy ogromnej powierzchni fabryk różnica jest naprawdę znacząca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Procter&Gamble pobudził Aleksandrów Łódzki do życia - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto