Wśród oskarżonych, którzy nie pojawili się w sądzie jest Michał Listkiewicz, były prezes PZPN, który uczestniczy w kongresie FIFA w Budapeszcie. Zgodził się jednak, aby sprawę rozpatrywać pod jego nieobecność. Dwaj pozostali oskarżeni nie stawili się w sądzie, ponieważ są chorzy.
Akt oskarżenia przeciwko szefom PZPN i właścicielom Widzewa przygotowała prokuratura apelacyjna we Wrocławiu. W śledztwie ustalono, że w latach 2000 – 2002, gdy Widzew popadł w poważne tarapaty finansowe i miał długi, oskarżeni ukrywali przed komornikiem i wierzycielami pieniądze pochodzące z reklam, transmisji telewizyjnych i od sponsorów.
Pieniądze, łącznie ok. 15 mln zł, zamiast na zajęte przez komornika konta, a potem do wierzycieli Widzewa, przelewano je na inne, niezablokowane konta, by finansować działalność Widzewa.
Michał Listkiewicz miał polecić Eugeniuszowi Kolatorowi, byłemu wiceprezesowi PZPN, i Zdzisławowi Kręcinie, sekretarzowi generalnemu związku, przekazanie 8 mln zł poza zablokowanymi kontami. Na ławie oskarżonych zasiądzie też ówczesne kierownictwo Widzewa – Andrzej Pawelec, Andrzej G., Andrzej W., Jacek Dz. i Mirosław Cz. Oskarżonym jest też Ireneusz K., radca prawny.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?