3 z 14
Poprzednie
Następne
Proces 45-letniego kierowcy, który po pijanemu doprowadził do śmierci 17-letniej Gabrysi, zaczął się w Sądzie Okręgowym w Łodzi
- Boże, co ja wtedy przeżyłem. To był koszmar, prawdziwy horror. Gabrysia była nieprzytomna. Musiałem patrzeć jak umiera moja kochana córeczka. Byłem w szoku. Do dziś cały nasz dom, cała nasza rodzina jest psychicznie rozbita – zeznał 41-letni Marcin S., który jest oskarżycielem posiłkowym. Do sądu przybył z żoną Anetą. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>