Początek ligi
- Graliśmy wspólnie z przyjaciółmi - opowiada MM-ce założyciel ligi, Marcin Rawicki - Pojawił się pomysł, aby grać także z innymi ludźmi. Stworzyłem forum, zacząłem pytać tu i tam. Pisałem na gadu-gadu, na innych forach, czy nie ma zainteresowanych do stworzenia amatorskiej ligi.
Na pierwszym spotkaniu pojawiło się ponad dwudziestu kapitanów różnych zespołów z całej Łodzi. Liga rozpoczęła się rok temu, w maju. Zakończyła się niezbyt sympatycznie 9 września 2008 roku.
Bunt i wszystko od nowa
- Zbuntowałem się - mówi Paweł Królikowski, obecnie odpowiedzialny za sprawy organizacyjne ligi - Napisałem niezbyt cenzuralny list do Marcina. Nie podobała mi się organizacja. Było zbyt wiele drużyn, zabrakło regulaminów. Chłopak nie dawał sobie rady.
- Wszystko było robione na spontana - dodaje Marcin - Aby tylko pograć. Nie pomyślałem, że mogą być jakieś problemy np. ze zbiorem składki, czy grą nieuprawnionych zawodników.
Ligę przerwano. W ciągu dwóch tygodni powstało wszystko od początku. Regulaminy, przepisy. W pierwszej lidze rozpoczęły grę drużyny, które był najbardziej konkretne. Obecnie w Łódzkiej Amatorskiej Lidze Podwórkowej gra dziesięć ekip w pierwszej i sześć zespołów w drugiej lidze. Oprócz nagród, na koniec sezonu zwycięski zespół gra w ogólnopolskim finale we Wrocławiu. Tam rozgrywane są mecze o mistrzostwo Polski.
- Koszt jaki zespoły ponoszą na cały sezon wynosi 35 zł na drugą i 75 złotych na pierwszą ligę - mówi Marcin - To nie są żadne pieniądze. Przeznaczamy je na nagrody, pokrycie kosztu przejazdu do Wrocławia.
Małe składki mają swoje plusy, ale także minusy. Drużyny grają bez sędziego i opieki lekarskiej. Wszystko rozstrzyga się na boisku, jeśli nie interweniują organizatorzy ligi.
- Zimą szukaliśmy sędziów, jednak życzą sobie oni po 20-50 złotych za mecz, a nas na to nie stać - podpowiada Paweł.
Wszystko z własnej kieszeni
- Podczas ostatniej przerwy próbowaliśmy znaleźć sponsora - opowiada Marcin - Ludzie nie garną się do tego. Problemem jest to, że nie jesteśmy zarejestrowani - dodaje Paweł - No i jeszcze nasz wiek, mamy dopiero po 18 lat.
Organizatorzy próbowali otrzymać dotację od Wydziału Sportu Urzędu Miasta Łodzi.
- W sumie miasto było średnio zainteresowane - opowiada z żalem Paweł Królikowski - Powiedziano nam byśmy zarejestrowali ligę i wystartowali w konkursie. Gdy próbowaliśmy umówić się z konkretną osobą, zawsze odsyłano nas "z kwitkiem". To nas bardzo zniechęciło - podkreśla.
Zapisy
Mimo tego liga istnieje i zapewne działać będzie po zakończeniu sezonu. Każdy chętny może zgłosić swój zespół do drugiej ligi i wpłacić wpisowe. Aby wziąć udział trzeba mieć co najmniej 7 zawodników.
W Łódzkiej Amatorskiej Lidze Podwórkowej gra się sześcioma lub siedmioma zawodnikami, w zależności od boiska. Mecze rozgrywane są przeważnie na Orlikach lub boiskach przyszkolnych.
- Gramy tam, gdzie mieszkamy - mówi Marcin - Nie gramy na kretowiskach, troszczymy się o zdrowie. Całe szczęście, że pojawia się coraz więcej Orlików, jednak nie ma ich w każdym rejonie miasta.
Wyniki spotkań można na bieżąco śledzić na stronie ligi. Za dwa tygodnie wystartuje puchar, wtedy to drużny wystąpią na jednym z Orlików na Rudzie.
Obecnie w pierwszej lidze prowadzi drużyna Stare Bałuty. Na czele drugoligowców jest ekipa T.S. Piwosz. Każda drużyna ma własne barwy klubowe oraz przypisane do nich boisko. Nowych zawodników można zatwierdzać tylko w czasie "okien transferowych". |
MMŁódź poleca: | |||
Zdrowie i uroda | Przewodnik po lokalach |Sztuka w Łodzi | Praca w Łodzi | |||
Teatr w Łodzi |Kino w Łodzi|Zostań dziennikarzem obywatelskim|Konkursy |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?