MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar wybuchł w stajni

k
Do groźnego pożaru doszło w nocy z czwartku na piątek w Ludowym Klubie Jeździeckim „Stajnia pod Dzwonkami”. Ogień wybuchł w budynku, w którym znajdowało się 11 koni.

Do groźnego pożaru doszło w nocy z czwartku na piątek w Ludowym Klubie Jeździeckim „Stajnia pod Dzwonkami”. Ogień wybuchł w budynku, w którym znajdowało się
11 koni. Strażacy walczyli z płomieniami prawie piętnaście godzin. Ocalili wszystkie zwierzęta.
– Dla nas dzień zaczął się około godziny czwartej nad ranem. Obudziło nas rżenie koni. Za oknem było jasno, niczym w dzień. Palił się klub jeździecki. Potem obserwowaliśmy, jak straż walczyła z ogniem – opowiadali mieszkańcy bloków przy ul. Sczanieckiej i Ceglanej.
Właściciele klubu zauważyli ogień tuż po godz. 3. Natychmiast zaalarmowali straż pożarną. Pierwsze wozy gaśnicze pojawiły się w klubie już po czterech minutach. Właściciele klubu, strażacy i policjanci zajęli się wyprowadzaniem jedenastu przerażonych koni. Udało się je dość szybko umieścić na jednym z sąsiednich wybiegów.
Ogień opanował poddasze stajni, na którym były zmagazynowane słoma i siano. Strażacy próbowali walczyć z płomieniami, ale ogień co chwila pojawiał się pod dachem budynku. Strumieniami wody tłumili ogień, który niebezpiecznie zbliżył się do budynku mieszkalnego.
Wczoraj około godz. 8 udało się poskromić płomienie. Przez cały dzień zajmowali się jego dogaszaniem.
– Z ogniem walczyło 36 strażaków. W akcji pomagali także strażacy z Wojewódzkiego Ośrodka Szkolenia. Mimo ich wysiłków, spaliła się znaczna część stajni. Pozostały jedynie mury. Ogień strawił dach i wszystkie drewniane elementy. Straty oszacowaliśmy na 40 tysięcy złotych. Najważniejsze, że nic nie stało się ludziom, ani zwierzętom. Za prawdopodobną przyczynę pożaru uznaliśmy zwarcie instalacji elektrycznej – poinformował dyżurny Miejskiego Stanowiska Kierowania straży pożarnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto