Jedenaście - tyle razy wycofywano z trasy świeżo wyremontowany skład EN 57 ATM 3003. Urząd Marszałkowski kupił takie trzy. W pociągach zamontowano klimatyzację, nowe siedzenia, a nawet toalety dla niepełnosprawnych.
Całkowity koszt remontu wyniósł 23 mln 469 tys. zł, z czego 16 mln 107 tys. zł to dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Wykonały go Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w Mińsku Mazowieckim. Wszystkie składy miały wyjechać na lokalne trasy w woj. łódzkim do końca 2010 roku, ale... dotarł tylko jeden.
Wykonawca dostarczył pociąg 29 listopada - od razu okazało się, że ma usterki. Szwankowała klimatyzacja, były kłopoty z elektryką. Został więc odesłany do naprawy gwarancyjnej, na trasę ponownie wyjechał 4 grudnia. Początkowo obsługiwał linię z Łodzi do Sieradza, potem jeździł także na innych. Pasażerowie ciągle zgłaszali jednak problemy z drzwiami i klimatyzacją. Trzeba było je naprawiać.
W ciągu miesiąca pociąg sześć razy przechodził przeglądy serwisowe i pięć razy okresowe. - Każdy przegląd wymaga wyłączenia pojazdu z eksploatacji na jeden dzień - przyznaje Jacek Grabarski z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego.
Obecnie pociąg znów stoi w warsztacie w Mińsku Mazowieckim, gdzie producent dokonuje kolejnych poprawek. Wszystkie wykonywane są w ramach 36-miesięcznej gwarancji.
Kolejne pociągi mają dotrzeć do Łodzi pod koniec stycznia i lutego. Przyczyną nieterminowego dostarczenia składów są opóźnienia poddostawców zakładów w Mińsku Mazowieckim.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?