PGNiG Nafta Piła - Beef Master Budowlani Łódź 1:3. Pierwsze zwycięstwo łodzianek w sezonie!

Do poniedziałkowego meczu obie drużyny przystąpiły pod olbrzymią presją, bo porażka oznaczała wpędzenie się w poważne kłopoty już na początku rozgrywek. Oba zespoły grały dotąd z kandydatami do medali i przegrały, choć łodzianki zdobyły punkt w Bielsku.

Pierwszy set stał na dramatycznie niskim poziomie. Błąd gonił błąd, a przyjęcie zagrywki było na poziomie rozgrywek amatorskich. Nie lepiej wyglądała gra w ataku.

Nafta prowadziła 5:1, jednak później gra wyrównana się. Łodzianki przejęły inicjatywę dopiero przy stanie 23:23. Seta skończył blok Olgi Tracz.

Druga partia rozpoczęła się identycznie od prowadzenia Nafty 5:1. Gdy siatkarki z Piły prowadziły 10:7 niemoc łodzianek przerwała Tabi Love. Przy jej zagrywkach łodzianki zdobyły 7 punktów z rzędu i zrobiło się 10:14, a za chwilę 13:20 i druga partię siatkarki Beef Master Budowlani wygrały do 20.

W trzecim secie łodzianki grały bardzo słabo, popełniając masę błędów i w efekcie przegrały do 18. Przewaga siatkarek z Piły widoczna była też na początku czwartego seta. Gospodynie prowadziły już 10:5. Na szczęście dla Beef Master Budowlanych grę w ataku poprawił a Anita Kwiatkowska, wybijając się na indywidualność meczu. W końcówce, przy stanie 20:19 dla Nafty bardzo ważne punkty zdobyła Dorota Ściurka i zrobiło się 20:21.

W końcówce siatkarki Nafty Piła nie wytrzymały napięcia i ostatnie 3 punkty siatkarki Beef Master Budowlanych zdobyły po ich błędach.

PGNiG Nafta Piła - Beef Master Budowlani Łódź 1:3 (23:25, 20:25, 25:18, 22:25)

Nafta: Kajzer 2, Kuligowska 5, Kingsley 7, Krawulska 13, Paszek 13, Mayba 7, libero Kuehn-Jarek oraz Babicz, Wawrzyniak 4, Kudakowa 3, Ward 4, Archangielskaja. Trener: Wiesław Popik.

Budowlani: Śliwa 4, Love 5, Sikorska 12, Kwiatkowska 16, Nuszel 11, Tracz 9, libero Durajczyk oraz Ściurka 4, Grajber 1, Cabajewska, Cabrera 2. Trener: Adam Grabowski.