1 z 7
Następne
Pasażerowie pociągu z Łodzi na Mazury chcieliby "dorwać" inżyniera, który zaprojektował w nim wieszaki na rowery
"Cholerni pedalarze i ich wieszaki" – a w odpowiedzi "lepiej wciągaj brzuch, to się zmieścisz" – albo godzące obie strony "trzeba dorwać inżyniera, co to zaprojektował". Takie teksty można usłyszeć, za sprawą fatalnie umiejscowionych wieszaków na jednoślady, w wagonie rowerowym pociągu "Mazury", który codziennie wozi łodzian do Olsztyna. Oraz w innych składach kolejowej spółki PKP Intercity, złożonych z modeli Flirt 3. Mowa np. o pociągu „Reymont” z Łodzi Fabrycznej do Krakowa, albo o „Hutniku”, jadącym z Bielsko-Białej do Gdyni m.in. przez Widzew. >>> Czytaj dalej przy kolejnej ilustracji >>>Na zdjęciu wagon rowerowy pociągu "Mazury"