Telefonujący alarmował, że w okolicy stadionu Metalowca grasują... niedźwiedzie. Były bardzo agresywne, ludzie bali się obok przechodzić. Kiedy patrol straży dotarł na miejsce okazało się, że w okolicy rzeczywiście hasają duże zwierzęta, ale były to owczarki kaukaskie.
- Psy faktycznie były bardzo agresywne, nikogo nie pogryzły, ale szczekały na ludzi - relacjonuje dyżurny straży miejskiej. Ponad dwie godziny zabrało funkcjonariuszom zlokalizowanie właściciela psów. Okazało się, że mężczyzna był pijany, a psy po prostu uciekły. Strażnicy miejscy skierują w tej sprawie wniosek do sądu, właściciel owczarków odpowie za brak należytej opieki nad nimi. O ewentualnej karze zdecyduje sąd.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?