Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Otwarto kolejne mieszkanie dla wychowanków z domu dziecka

Anna Wójcik
Anna Wójcik
Mają nie tylko własne pokoje, ale muszą także sprzątać, gotować, prać czy też robić zakupy. Z tym wszystkim zmierzy się młodzież z Domu Dziecka nr 5. Dziś otwarto dziesiąte mieszkanie usamodzielnienia.

Dom Dziecka nr 3 "Słoneczna Polana" otwiera pierwsze mieszkanie dla swoich wychowanków


Dzisiaj (31 stycznia) oficjalnie otwarto dziesiąte mieszkanie usamodzielnienia w Łodzi. Jest to zarówno drugie mieszkanie, o takim charakterze, w którym będą mieszkać wychowankowie z Domu Dziecka Nr 5. Na ten moment czekało dziesięcioro dzieci, w wieku od 14-18 lat, przez dwa lata. Najpierw był problem ze znalezieniem miejsca, a potem przeciągnął się remont.

Mieszkanie mieści się na ul. Wygodnej. - Z samego miejsca zamieszkania żartuje nawet Jolanta Piotrowska, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Wydaje mi się, że dzieciakom przy ul. Wygodnej na pewno będzie mieszkało się i żyło wygodnie - śmieje się.

Tak dobrze ma im się mieszkać na prawie 300 mkw. Na tej powierzchni znajduje się 10 pokoi, na każdym piętrze jest łazienka. Do tego kuchnia i na strychu pokój gościnny. - Te dzieciaki, które wiedziały, że się tu przeprowadzą same przygotowywały swoje pokoje: myły okna, wieszały firanki, zasłony - opowiada Piotrowska.

I na tym praca się ich nie skończy, bo mieszkańcy mają swoje dyżury. - Takie mieszkanie ma ich przede wszystkim nauczyć samodzielności, dlatego też sami robią zakupy czy też gotują - podkreśla Roman Pietrzykowski, opiekun. - To jest naprawdę problem dla tych dzieci. Przy pierwszym obiedzie musieliśmy im pomagać - dodaje po chwili.

Piętnastoletnia Magda nie ukrywa, że ma największy problem miała z gotowaniem. - W domu dziecka nie gotowała i pewnie dlatego mam z tym problem - stwierdza. Magda zaznacza również, że dla tylu domowników jest ciężko gotować - Nie wiem ile mam obrać ziemniaków. Zastanawiam się czy starczy - opowiada. - Już robiliśmy schabowe, mielone, spaghetti. Dużo eksperymentujemy - chwali się Magda. Swoje siły w gotowaniu mógł też sprawdzić Dawid, który w zeszłym tygodniu miał dyżur kucharza. - Robiłem mielone i schabowe - wymienia 16-latek.

To wszystko jednak nie przeraża mieszkańców, bo mają tu wszystko, czego nie mieli w domu dziecka. Magda bardzo się cieszy z własnego pokoju. - Każdy ma swoją prywatność, jak potrzebuje się wyciszyć to idzie do pokoju - opowiada z uśmiechem. 

Przez całą dobę nad dziećmi czuwają opiekunowie, którzy ich wspierają i doradzają . Mieszkanie kosztowało około pięciuset tysięcy złotych.

W tym roku planowane jest jeszcze uruchomienie 11. mieszkania usamodzielnienia. Wybrani wychowankowie Domu Dziecka nr 2 w Łodzi zamieszkają przy ulicy Nawrot. Piotrowska przekonuje, że chcą aby w przyszłości przy każdej placówce opiekuńczo-wychowawczej powstały takie lokale. Pierwsze mieszkanie usamodzielnienia w Łodzi powstało w 2006 roku przy ulicy Wólczańskiej, wychowankowie Domu Dziecka nr 4 uczą się tam samodzielności po dziś dzień.

Zobacz też:

Domy Dziecka i Pomocy Społecznej w Łodzi funkcjonują dobrze
Biurowiec Aurus przy Piłsudskiego będzie, ale nie taki sam

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto