Najprawdopodobniej sprawcą tego wandalizmu jest 60-letni Wiesław W. nazywany powszechnie „Bazgrołem”, o którym było głośno kilka lat temu.
Jakiś czas temu przemyślenia pana Wiesława pojawiły się w wielu częściach Łodzi - na kamienicach, pomnikach i przejściach podziemnych, co spotkało się z powszechnym oburzeniem. Pod urzędem miasta odbył się nawet happening, którego uczestnicy domagali się, aby władze zrobiły z „Bazgrołem” porządek. Niestety, mężczyzna powrócił i zaatakował zabytki po Ludwiku Geyerze.
Napisy pojawiły się m.in. na bocznej elewacji dworku Geyera przy ul. Piotrkowskiej 286 i na ścianie pawilonu z siedzibą Zespołu Tańca Ludowego Harnam przy ul. Piotrkowskiej 182a, który stoi tuż przy Białej Fabryce. Treść bazgrołów to np. „Skrzydła nie połamta sobie na 1 listopada”, „Bóg, Raj, Kazio oni nie będą”, „Są dwa błędy w pacierzu”, czy „das kirche kościół je po niemiecku”.
- Pamiętam, że sprawy tego wandala były kiedyś umarzane ze względu na niską szkodliwość czynu. Poprosiłem więc strażników miejskich, aby dokumentowali wszystkie wyczyny „Baz-groła”, tak aby je podsumować. Wkrótce wandal został zatrzymany i trafił do szpitala psychiatrycznego - wspomina radny miejski Bartosz Domaszewicz, do którego o pomoc zwróciła się wtedy Grupa Pewnych Osób.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?