Ostatni dzień Sukcesji przed zamknięciem - wtorek (30 czerwca). Kino, kręgielnia i klub fitness chcą działać
Sukcesja już od dłuższego czasu miała kłopoty finansowe. Jej właściciele chcieli sprzedać galerię, ale zostało to zablokowane. – Na sytuacji ekonomicznej Fabryki Biznesu zaważył szereg niezależnych od spółki czynników, w tym ogromna liczba, około 6 tysięcy, rozmaitych usterek i wad budowlanych, które sukcesywnie wychodziły na jaw po oddaniu Centrum do użytku – tłumaczono w kwietniu sytuację firmy w komunikacie prasowym przesłanym do „Dziennika Łódzkiego”. – Już w lutym minionego roku na wniosek Fabryki Biznesu zostało otwarte postępowanie restrukturyzacyjne, które miało na celu zawarcie porozumienia z instytucjami finansującymi w sprawie warunków spłaty długoterminowych zobowiązań. Niestety, porozumienia nie osiągnięto. Dr Paweł Kowalski z Katedry Marketingu Międzynarodowego i Dystrybucji Uniwersytetu Łódzkiego nie uważa zamknięcia Sukcesji za początek trendu, który mógłby objąć również inne centra handlowo-usługowe. - Choć w czasie pandemii te obiekty cierpią z powodu mniejszego ruchu, rzadszych wizyt konsumentów, odwiedzających centra przeważnie w celu nabycia najpotrzebniejszych towarów. To, jak szybko będą się one podnosiły po kryzysie, będzie zależało od ich oferty, np. handel w Manufakturze jest tylko jedną z jej funkcji, bo Manufaktura to także m.in. miejsce rozrywki - mówi dr Paweł Kowalski. >>>>