Ostrożnie zaczęły grać w wyskoku rekonwalescentki po kontuzjach kolan Michela Teixeira i Katarzyna Zaroślińska. To były ich pierwsze tego rodzaju ćwiczenia od chwili, kiedy doznały urazów. Wydaje się, że obie czuły się nieźle i jest szansa, że w sobotę w Bydgoszczy pomogą drużynie. Nie trenowała jeszcze Katarzyna Bryda, która podobnie jak Teixeira i Zaroślińska rwie się do gry. "Brydzia" to twardy charakter, ale szansa na jej występ jest minimalna. W środę zapadnie decyzja, kiedy siatkarka będzie mogła wznowić treningi.
Zwycięstwo Organiki Budowlanych w pierwszym meczu w Łodzi uskrzydliło podopieczne trener Małgorzaty Niemczyk i sprawiło, że pod silną presją znajdzie się drużyna trenera Piotra Makowskiego. Tę okoliczność łodzianki będą starały się wykorzystać.
M0bilizują się więc na sobotni mecz, który może zakończyć rywalizację. Mimo kłopotów, łodzianki są w stanie wygrać w bydgoskiej Łuczniczce. Zakwalifikowanie się do finału rywalizacji o piąte miejsce byłoby sukcesem Organiki.
Pierwszy mecz pokazał, że kluczowe znaczenie może mieć gra blokiem. Najlepiej wychodził on łodziankom w drugiej partii łódzkiego meczu. Obie drużyny potrafiły wykorzystać atut zagrywki. W Centrostalu efektowne serie trudnych do odbioru serwisów miały Sylwia Pelc, Ewa Kowalkowska i Mary Spicer, a w Organice Joanna Mirek i Marta Szymańska.
Roland Garros - czy Świątek uźwignie presję?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?