MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Organika Budowlani stoi pod ścianą

(bart)
fot. Maciej Stanik
W sobotę, o godz. 18, kibice siatkówki doczekają się zapewne zwycięstwa zawodniczek Organiki Budowlani.

Łodzianki zmierzą się bowiem w wyjazdowym meczu z ostatnią w tabeli ekstraklasy Sandeco EC Wybrzeże TPS Rumią. Ten zespół nie wygrał jeszcze spotkania w tym sezonie.

Nie zmienia to faktu, że podopieczne trener Małgorzaty Niemczyk nie mają powodów do radości. Odniosły zaledwie sześć zwycięstw w piętnastu kolejkach, nie może więc dziwić, że łodzianki wyprzedzają w tabeli jedynie właśnie Rumię.

Taka sytuacja sprzyja nerwowej atmosferze w drużynie. Ale akurat teraz trzeba zrobić wszystko, żeby te nerwy opanować i robić swoje. Wręcz nie dopuszczamy do siebie myśli, żeby dziewczyny Niemczyk nie poradziły sobie z Rumią (mamy na myśli pewne zwycięstwo za trzy punkty). Potem zmierzą się w spotkaniu 1/8 finału Pucharu Polski z AZS UEK w Krakowie, a 26 marca podejmą u siebie Centrostal Bydgoszcz. Nie zmieniamy zdania - Organikę stać na pokonanie każdego z tych przeciwników.

Jednak nasze siatkarki muszą być w pełni zdeterminowane, czyli wykrzesać z siebie tę cechę, której najczęściej im w tym sezonie brakowało.

Wielką rolę do spełnienia ma również trener, bo chwilami zespół wyglądał podczas "czasów’’, jakby był na pogrzebie. A tak nie jest. Nie ma się co oszukiwać, jest mało prawdopodobne, żeby za kilka miesięcy humory w Organice były podobne, jak po poprzednich rozgrywkach.

Jednak dopiero walka w play-out z Rumią, a następnie w barażu o utrzymanie z wicemistrzem pierwszej ligi byłaby sportową tragedią. Nie można do tego dopuścić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto