Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Organika - Atom Trefl Sopot 2:3

Marek Kondraciuk
Najlepsza zawodniczka Organiki Budowlanych Karolina Kosek pod baldachimem z rąk Joanny Mirek (10) i Julii Szeluchiny
Najlepsza zawodniczka Organiki Budowlanych Karolina Kosek pod baldachimem z rąk Joanny Mirek (10) i Julii Szeluchiny fot. Krzysztof Szymczak
Znakomite widowisko stworzyły w czwartek siatkarki z Łodzi i z Sopotu, a 3,5-tysięcznej widowni zabrakło tylko "happy endu".

Organika Budowlani przegrała z Atomem Treflem 2:3 i jeszcze nie zapewniła sobie awansu do play off, choć trudno zakładać, że AZS nie straci w Dąbrowie seta. Mecz rozpalił emocje przed ćwierćfinałem Pucharu Polski, a wszystko wskazuje na to, że również przed play off w którym powinny się znów spotkać łodzianki i sopocianki.

Pierwsze dwie partie były koncertem gry Organiki Budowlanych. Nikt nie miał chyba wątpliwości, że trener Małgorzata Niemczyk odmieniła drużynę, która znakomicie broniła, znów była skuteczna w ataku, zatrzymywała blokiem gwiazdy Trefla, a atutem łodzianek była zagrywka. Trener Niemczyk wybrała ustawienie, które tak znakomicie sprawdziło się w meczu z Centrostalem. Znakomicie dysponowane była Karolina Kosek, popisowo rozgrywała Karla Echenique. Pewnym punktem zespołu była na lewym skrzydle Luana de Paula, a Katarzyna Ciesielska broniła najtrudniejsze piłki. Środkowe Sylwia Wojcieska i Julia Szeluchina wygrywały w tej fazie rywalizację z Amarantą Fernandez i Kingą Maculewicz. Ważne punkty zdobywała Joanna Mirek.

Czytaj także: Junior Media: Wybrano najlepsze gazetki

Obie partie miały podobny przebieg i aż 16 razy powtarzał się w nich ten sam wynik. Przerwy techniczne były przy 8:7, 16:12 i 24:17, a w końcówkach łodzianki panowały nad biegiem wydarzeń.

Trzeci set był bardziej wyrównana, ale łodzianki miały inicjatywę do stanu 19:18. Wydawało się, że skończą mecz w trzech partiach. Coś się jednak zacięło, kiedy Luana "przestrzeliła" w boczny aut. Na zagrywce stanęła najlepsza zawodniczka meczu, Neriman Ozsoy i Trefl zdobył... 7 punktów z rzędu (19:25)!

Łodzianki nie potrafiły wrócić do równowagi psychicznej po tym szokującym przestoju. Od stanu 4:3 w czwartej partii już do końca meczu nie objęły prowadzenia. Trener Niemczyk robiła zmiany. Liczyła na przełamanie się Katarzyny Zaroślińskiej, wciąż dalekiej od swojej formy z ubiegłego sezonu. W czwartym secie Organika zbliżyła się na punkt (17:18 i 18:19), ale nie potrafiła dłużej utrzymać jakości swojej gry. W tej fazie widać było, jak ważną rolę w zespole z Sopotu spełnia Dorota Świeniewicz, nadal niekwestionowana gwiazda. Łódzki zespół przegrał 20:25.

W tie breaku także nie udało się przejąć inicjatywy. Było już 1:4, ale łodzianki dogoniły na 7:7, by za chwilę przegrywać 7:12. Rozsypała się taktyczna gra Organiki. Łodzianki zepsuły w tej partii aż 4 zagrywki. Nadzieja powróciła po akcjach Kosek (10:12), ale Trefl nie wypuścił szansy z rąk.

Organika Budowlani - Atom Trefl Sopot 2:3 (25:20, 25:18, 19:25, 20:25, 11:15)
Organika Budowlani: Echenique 2, Kosek 21, Szeluchina 13, Mirek 7, de Paula 8, Wojcieska 13, libero Ciesielska oraz Teixeira, Bryda, Szymańska 1, Zaroślińska 5. Trener: Małgorzata Niemczyk.
Atom Trefl: Bełcik 4, Ozsoy 27, Maculewicz 14, Konieczna, Świeniewicz 16, Fernandez 7, libero Maj oraz Śliwa, Dziękiewicz 1, Fatiejewa 2, Boz 10, Sieczka. Trener: Alessandro Chiappini.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto