Podejrzanemu grozi do ośmiu lat więzienia. Do tragedii doszło w nocy z 4 na 5 marca w kamienicy przy ul. Włókienniczej. Mężczyzna zaprószył ogień w swoim mieszkaniu na drugim piętrze. Gęsty dym przedostał się m.in. do mieszkania na trzecim piętrze, gdzie spały matka i córki. Drzwi do mieszkania wyważyli strażacy. Niestety, Amelia już nie żyła. Wiktoria i jej matka trafiły do szpitala, w którym zmarły 7 marca. Sprawcę pożaru też przewieziono do szpitala. Pobrano od niego krew. W chwili wybuchu ognia miał od 2,3 do 3,1 prom. alkoholu w organizmie.
Popłoch na hiszpańskich plażach Drony wykryły w wodzie rekiny!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?