MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Odnawianie łódzkiego żużla - Powstanie drużyna z ambicjami

(hof)
Szwedzki żużlowiec Freddie Eriksson w plastronie nowego łódzkiego klubu. fot. Michał Tuliński
Szwedzki żużlowiec Freddie Eriksson w plastronie nowego łódzkiego klubu. fot. Michał Tuliński
Łódzcy kibice czarnego sportu mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość. Wprawdzie do historii przechodzi Towarzystwo Żużlowe, ale jego miejsce zajmie wkrótce Klub Żużlowy Orzeł Łódź.

Łódzcy kibice czarnego sportu mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość. Wprawdzie do historii przechodzi Towarzystwo Żużlowe, ale jego miejsce zajmie wkrótce Klub Żużlowy Orzeł Łódź.

W przyszłym tygodniu mają być złożone w sądzie odpowiednie dokumenty dotyczące rejestracji stowarzyszenia. Nowy klub ma już piętnastu członów oraz aktywnie działający komitet założycielski. W jego składzie jest Joanna Skrzydlewska, jak na razie główny sponsor klubu.

Wszyscy wiążą z nowym klubem ogromne nadzieje....

Joanna Skrzydlewska: – Ja także, bo w innym wypadku nie angażowałabym się w jego działalność. Chcemy stworzyć profesjonalny zespół, którym będzie mogła się szczycić Łódź.

Podobne oczekiwania mają kibice. Na ostatnim meczu było ich prawie 5 tysięcy...

– Taka liczba ludzi przekonuje nas, że warto robić wszystko, żeby powstała ciekawa i silna drużyna.

Skąd pomysł nowej nazwy klubu?

– Staraliśmy się nawiązać do tradycji. Przecież każdy, kto wybiera się na mecz żużlowy, mówi, że idzie na tor Orła. Nikt nie twierdzi, że będzie oglądać mecz tego czy innego klubu.

Uda się zbudować mocny zespół opierając się wyłącznie na pieniądzach firmy H. Skrzydlewska?

– Oczywiście, że nie. Chcemy zaprosić do współpracy wiele firm. Idea jest taka, że zawodników utrzymywać będą sponsorzy. Jeśli uda się pozyskać do współpracy szefów wielu firm, to stworzymy naprawdę bardzo ciekawą drużynę.

Można już mówić o konkretach?

– Jest zbyt wcześnie. Przecież sezon jeszcze trwa. Mam jednak przygotowaną listę żużlowców, którzy mogliby zostać naszymi zawodnikami.

Czy kibice będą mogli liczyć na znane nazwiska?

– Chcemy, aby właśnie tacy zawodnicy byli magnesem dla fanów czarngo sportu w Łodzi. Kibice chcą oglądać w akcji wielkich tego sportu. W ostatnich latach nie mieli takiej okazji. Chcemy to zmienić. Każdy prawdziwy kibic wie, że żużel najlepiej ogląda się na stadionie. Żadna, nawet najlepsza relacja TV, nie odda emocji i klimatu tej dyscypliny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto