Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowi testowani w Widzewie przed sobotnim meczem z Polonią w Łodzi

Bogusław Kukuć
Na testach w Widzewie są reprezentant Estonii Andrei Sidorenkow i Gruzin Merab Gigauri
Na testach w Widzewie są reprezentant Estonii Andrei Sidorenkow i Gruzin Merab Gigauri fot. Krzysztof Szymczak
Od wtorku w Widzewie testowani są dwaj piłkarze. Rano w zajęciach na bocznym boisku brał już udział Andrei Sidorenkow, urodzony 12 lutego 1984 roku. To 21-krotny reprezentant Estonii, który może grać jako lewy obrońca albo lewy pomocnik. Wcześniej grał w lidze estońskiej, m.in. dwukrotnie w barwach Flory Tallin, a ostatnio w lidze duńskiej. W zespole Sonderjyske wystąpił w 53 meczach, w tym w trzydziestu w rozgrywkach ekstraklasy 2010/2011. Grał m.in. z reprezentacją Polski w 2007 i 2008 roku. Ma 180 cm wzrostu. Zostanie w Łodzi prawdopodobnie do końca tygodnia. W tym czasie powinna zapaść ewentualna decyzja o transferze.

Po południu dołączył do trenujących w dwóch grupach widzewiaków Gruzin Merab Gigauri. Urodzony 5 stycznia 1993 roku środkowy pomocnik grał w Torpedo Kutaisi. Wystąpił w 20 meczach minionego sezonu, strzelając jednego gola. Decyzja o pozyskaniu tego piłkarza przez widzewski klub zapewne też nie zapadnie w tym tygodniu. Także występ obu w sobotnim meczu z Polonią Warszawa w Łodzi (początek o godz. 15.45) jest mało realny.

Niektórzy kręcą nosem na wschodni kierunek penetracji transferowej Widzewa, ale naszym zdaniem są to przykłady zachęcające. Pamiętamy, co znaczył dla Widzewa Darvydas Sernas i jaką rolę odgrywają w aktualnej drużynie Litwin Mindaugas Panka i niemal rówieśnik testowanego Gruzina Nika Dżalamidze. Nawet mające większe możliwości finansowe kluby decydują się na wschodnie transfery. Mistrzowska Wisła jest wreszcie zadowolona z bramkarza Estończyka Sergeja Pareiki, a liderem strzelców ekstraklasy jest rosyjski Łotysz Artjoms Rudnevs.

Przed meczem z Czarymi Koszulami cieszą coraz większe obciążenia treningowe rekonwalescentów Sebastiana Madery, Dudu i Ben Radhi. Trener Radosław Mroczkowski będzie miał większą możliwość ruchów kadrowych niż przed spotkaniem w Bielsku. Gospodarze liczą, że gorący doping pomoże odnieść pierwsze zwycięstwo w sezonie.

Do wtorkowego popołudnia Widzew sprzedał 3274 karnety. Sprzedaż trwa nadal. Ceny zostały obniżone o jedną ósmą, ale dochodzą rabat (za kontynuację, za mecz z Zagłębiem bez udziału publiczności, dla studentów czy seniorów powyżej 65 lat i dzieci do lat 5) oraz promocje. Dodatkowo klub przygotował niezwykłą zakupową atrakcję. Codziennie do 19 sierpnia kupujący karnet mogą wygrać jedną z ośmiu nagród dnia (wejściówki na Coke Live Festival, ręczniki z herbem Widzewa, rabaty na zakupy w oficjalnym sklepie, koszulki meczowe, albumy stulecia klubu, widzewskie piersiówki i paski). Karnety można kupić od wtorku do piątku w sali VIP (wejście nr 11) w godz. 10-19, w poniedziałek w kasie nr 4 (w godz. 14-16) oraz przez Internet na stronie: ks-widzew.pl/zakup

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto