MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe życie łódzkiego konia

(masz)
Gracja ze swoją opiekunką Aleksandrą Grygier codziennie wychodzi na wybieg
Gracja ze swoją opiekunką Aleksandrą Grygier codziennie wychodzi na wybieg
Gracja ma 4 lata. Jest piękną gniadą klaczą. Przeznaczona na rzeź, przez całe swoje życie była zamknięta w stajni. Nie wychodziła, prawie nie oglądała światła dziennego.

Gracja ma 4 lata. Jest piękną gniadą klaczą. Przeznaczona na rzeź, przez całe swoje życie była zamknięta w stajni. Nie wychodziła, prawie nie oglądała światła dziennego. Klacz od łódzkiego handlarza koni wykupił Klub Gaja i podarował Towarzystwu Przyjaciół Niepełnosprawnych w Łodzi, które dla swoich podopiecznych prowadzi zajęcia hipoterapeutyczne.

- Gracja mieszkała w strasznych warunkach - mówi Jolanta Migdał z Klubu Gaja, koordynatorka programu ratowania koni z transportu do Włoch. - O zwierzęta hodowane na rzeź nikt nie dba, nie wyprowadza na wybieg. Zwykle mieszkają w ciasnych boksach, nie mają kontaktu z ludźmi.

Łódzka klacz jest dwudziestym koniem Klubu Gaja, uratowanym przed śmiercią. Zwierzęta mieszkają teraz w gospodarstwach w całej Polsce. W sierpniu 2004 para siwków Cekin i Siwa Kaśka znalazły schronienie w gospodarstwie prowadzonym przez Chrześcijańską Grupę Wsparcia w Leszczynach Dużych pod Pabianicami. Grację przewieziono do ośrodka rehabilitacyjnego łódzkiego Towarzystwa Przyjaciół Niepełnosprawnych w Jedliczach koło Grotnik. Jak inne konie z ośrodka, będzie z instruktorem hipoterapii pracować z osobami chorującymi na schizofrenię.

- Klacz przyjechała do nas smutna i osowiała - mówi Mikołaj Gurdała z Towarzystwa Przyjaciół Niepełnosprawnych. - Opiekunowie codziennie wyprowadzają ją na wybieg, uczą chodzić w siodle. Widać jak klacz odzyskuje siły i radość.

W Polsce hoduje się konie rzeźne, aby wysyłać je w trwające 50 godzin transporty do Włoch i Francji. Każdego roku około 30 tysięcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto