Geneza przedstawienia jest sama w sobie bardzo interesująca. Spektakl był opracowywany w ramach projektu "Orient Express" w specjalnym pociągu, zaś scenami stawały się stacje kolejowe. Do inicjatywy zaangażowano teatry z kilku państw, miedzy innymi z Turcji, Rumunii Chorwacji czy Serbii. Konfrontacja różnych szkół teatralnych dała znakomite efekty, w postaci stworzenia ciekawych spektakli, w tym przedstawienia "Tak jakby".
"Tak jakby", to poszukiwanie miłości
Wczorajsza (25 października) sztuka opowiada o poszukiwaniu miłości przez dwoje ludzi, poznających się na sympozjum naukowym. Choć ich zainteresowania są różne - ona tworzy pracę dotyczącą wpływu dżinsów na transformację ustroju komunistycznego, on opisuje jedwabniki - mają ten sam cel, czyli odnalezienie szczęścia w związku z drugą osobą. Zdaniem bohaterów człowiek żyje "tak jakby" unikając spotkania z realnym światem. "Zamiast patrzeć przypatruje się, zamiast kochać podkochuje się" - stwierdzają. Aby poznać rzeczywistość trzeba dokonać konfrontacji. Istnienie "tak jakby", nie pozwala na szczęście w życiu.
**[Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"**](https://lodz.naszemiasto.pl/tym-zyje-miasto-pisz-o-lodzi-i-zdobywaj-nagrody-konkurs/ar/c13-2847432)
Czytaj także:
- Chrzest Marcina Wrony w kinach [recenzja]
- Essential Killing - okrutna bajka Skolimowskiego [recenzja]
Zobacz też na MM Łódź
Łódź Design Festival 2010 | |||
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?