Wypadek spowodował 20-latek, który uciekając przed policją uderzył w drzewo. Kierowca nie posiadał prawa jazdy. Oprócz niego, w samochodzie znajdowało się dwóch pasażerów w wieku 17 lat.
Trzech mieszkańców Zgierza podróżujących golfem odwieziono do łódzkich szpitali. Kierujący pojazdem 20-latek z urazem kręgosłupa i obrażeniami wewnętrznymi w stanie krytycznym przebywa w szpitalu WAM. Jego 17-letni brat został przewieziony do Centrum Zdrowia Matki Polki. 17-letni kolega, który siedział obok kierowcy nieprzytomny trafił do szpitala im. Kopernika, gdzie o godzinie 8:55 zmarł pomimo wysiłków lekarzy.
Jak informuje aspirant Radosław Gwis, ze wstępnych ustaleń wynika, że dzielnicowi z III Komisariatu prowadzili działania ukierunkowane na zwalczanie przestępczości samochodowej. W czasie działań na al. Bandurskiego przy Bratysławskiej chcieli zatrzymać do kontroli volkswagena golfa, który miał niesprawne oświetlenie. W aucie było kilku młodych mężczyzn. Na widok patrolu kierowca golfa przyspieszył i odjechał w kierunku ulicy Krzemienieckiej. Policjanci ruszyli nieoznakowanym radiowozem w pościg za volkswagenem. Niebieskim sygnałem błyskowym oraz czerwoną latarką dawali kierowcy golfa sygnał do zatrzymania. Niestety mężczyzna zignorował te sygnały i gwałtownie skręcił w lewo w ulicę Krzemieniecką. Golf wciąż przyspieszał, a policyjna skoda fabia jechała za nim w odległości około 150 metrów. Tuż przed skrzyżowaniem z ulicą Konstantynowską golf wpadł w poślizg i uderzył w latarnię.
Policja apeluje:
Wszystkie osoby będące świadkami tego zdarzenia proszone są o kontakt z Referatem III Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi ul. Żeromskiego 88, tel. 42/665-25-35 lub 997.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?