W sklepie spożywczym przy ul. Fabrycznej zażądał od 57-letniej właścicielki pieniędzy. Kobieta jednak stawiła opór i wystraszyła bandytę, który odjechał daewoo tico. Funkcjonariusze wytypowali i zatrzymali sprawcę. Był pijany. W jego mieszkaniu znaleziono skradziony telefon komórkowy oraz nóż i wspomnianą zapalniczkę. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany. Okazało się, że ma też na koncie napad na zakład fryzjerski przy ul. Nowej. Najpierw się tam ostrzygł, a potem zagroził 25-letniej pracownicy pistoletem zapalniczką i zażądał gotówki. Wystraszona kobieta oddała napastnikowi blisko 400 zł i telefon komórkowy.
Mężczyzna przyznał się do napadów. Został tymczasowo aresztowany.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?