Na pierwszych zajęciach w tym tygodniu, które rozpoczęły bezpośrednie przygotowania do derbowego starcia, szkoleniowiec ŁKS podzielił kadrę. Część piłkarzy - w tym bramkarze oraz zmiennicy - biegała po parku, a na boisko Orła Probierz zabrał graczy, którzy na pewno będą brani po uwagę przy ustalaniu składu na spotkanie z lokalnym rywalem. Wśród nich był już Paweł Golański, który nie trenował w ubiegłym tygodniu z powodu bólu żeber, oraz strzelec gola w derbach sprzed trzech lat Marcin Adamski i Robert Szczot. Z tej trójki w poniedziałek na pewno nie zagra Szczot, który do odzyskania formy potrzebuje jeszcze dwóch tygodni. Szkoleniowca ŁKS najbardziej ucieszył powrót Golańskiego. Dzięki temu nie będzie musiał bowiem zmieniać linii obrony, co w tak ważnym meczu nie byłoby wskazane.
W ogóle wygląda na to, że w porównaniu z ostatnim wygranym spotkaniem z Podbeskidziem (2:1) w jedenastce nie będzie wielu zmian. Jedyną niewiadomą może być obsada prawej strony pomocy. Probierz kolejny raz nie będzie mógł wystawić tam Agwana Papikyana (przebywa na zgrupowaniu juniorskiej reprezentacji Armenii). Podczas wtorkowego treningu na tej pozycji znów ustawiał nominalnego obrońcę Cezarego Stefańczyka, ale niewykluczone, że postawi na Tomasza Nowaka, który zagrał dobre 45 minut przeciwko Podbeskidziu.
We wtorek nie trenował jeszcze Bogusław Wyparło, lecz jak zapowiada klubowy lekarz doświadczony bramkarz ma powoli wracać do zajęć i jest szansa, że znajdzie się w meczowej kadrze. Na szczęście ze zgrupowania kadry wrócił pierwszy golkiper ŁKS Pavle Velimirović. W środę w Gutowie Małym z drużyną ma trenować też drugi reprezentant Czarnogóry Mladen Kascelan.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
