Najsilniejszy człowiek świata rugbistą Budowlanych!

To prawdziwa sportowa sensacja. Najsilniejszy człowiek świata "Strong Man" - Mariusz Pudzianowski chce zostać rugbistą i bronić barw Budowlanych. Marzy mu się zdobycie z naszą drużyną, która jest liderem rozgrywek, tytułu mistrza Polski! Łodzianie od dawna przymierzali się do złożenia siłaczowi z Białej Rawskiej propozycji nie do odrzucenia.

Znakomita okazja nadarzyła się podczas wyborów najpopularniejszych sportowców województwa łódzkiego. Wtedy doszło do bezpośredniej rozmowy, która skończyła się zawarciem wstępnego porozumienia. Mariusz Pudzianowski, którego odwiedziliśmy w jego domu, nie kryje, że pociąga go to nowe sportowe wyzwanie. Świat należy do odważnych - to jego życiowe motto.

- Nie jestem nieruchawym klocem, jedynie podnoszącym ciężary - uważa Mariusz - W mojej konkurencji potrzebna jest też dynamika, szybkość, zwrotność. Te cechy z powodzeniem mogę wykorzystać w grze w rugby. Kiedy już się rozpędzę staję się lokomotywą nie do zatrzymania. Pokonuję wszystkie przeszkody. Lubię bezpośrednią walkę, a ten sport taką gwarantuję. Siedem lat uprawiałem boks, od czternastu lat jestem karateką. Nie boję się żadnego, najgroźniej wyglądającego przeciwnika.

Z rugbistami łączy Mariusza jeszcze jedno - świadomość, że tylko ciężka praca może przynieść pożądane wyniki. W swoim domu na obrzeżach Białej Rawskiej Pudzianowski jeden z dwóch pokoi zamienił na minisiłownię.

Mocarz wstaje o 8 rano. Potem dwie godziny spędza na siłowni. Przed południem biega jeszcze po okolicy lub jedzie swoim żółtym seatem ibizą na basen, żeby przynajmniej godzinę poświęcić na pływanie. W południe wpada do rodziców na obiad. - Pochłonięcie smakowicie przyrządzonego przez moją mamę kurczaka zajmuje mi kilkanaście minut - wyznaje najsilniejszy człowiek świata.

Po południu Mariusz zajmuje się przerzucaniem opon samochodowych lub przenoszeniem skonstruowanych przez siebie waliz, ważących 170 kilogramów każda. - Wieczorem jestem tak zmęczony - mówi "Pyton" Pudzianowski, że rzucam się na łóżko i zasypiam kamiennym snem. Rugby będzie nową, kolorową pełną niespodzianek sportową przygodą w jego uporządkowanym, pełnym wielkiego, codziennego fizycznego wysiłku życiu.

Trener Budowlanych - Mirosław Szczepański: - Mariusz Pudzianowski bardzo przyda się nam w pierwszej linii młyna. Dysponuje tak potworną siłą, że z pewnością przepchnie najmocniejszych rywali. Sam nie da się ruszyć z miejsca. Takiego zawodnika nam do tej pory bardzo brakowało.
Dlatego dla zachęty zaprosiliśmy go na jutrzejszy bal sportowy Budowlanych, a w poniedziałek na nasze zgrupowanie do Spały. Wiem, że Mariusz wybiera się do Ameryki na zawody siłaczy, ale po powrocie ma cały wolny czas poświęcić rugby i Budowlanym. W decydującej walce o mistrzostwo może się okazać języczkiem u wagi.

Menedżer Budowlanych - Piotr Serafin: Sądzę, że w ciągu dwóch miesięcy jesteśmy w stanie nauczyć Mariusza podstaw taktyki gry w rugby. To wystarczy, żeby spełniał w naszym młynie kluczową rolę. Siłacz jest niezwykle sympatycznym, otwartym człowiekiem. Z pewnością szybko znajdzie wspólny język z naszymi zawodnikami.

Wymiary siłacza

Wzrost - 185 cm

Waga - 132 kg

Obwód bicepsa - 55 cm

Obwód uda - 77 cm

Obwód pasa - 91 cm

Obwód karku - 54 cm

Obwód klatki piersiowej - 146 cm

Obwód przedramienia - 44 cm

Rekordy

Martwy ciąg - 380 kg

Przysiad - 330 kg

Wyciskanie - 265,5 kg