Toyota, już bez kierowcy, przejechała jeszcze około 100 metrów, zjechała na pobocze, uszkodziła barierkę na parkingu i zatrzymała się na latarni i płocie.
– Kierująca jest w ciężkim stanie. Pogotowie zabrało ją na sygnale do szpitala im. WAM – mówi sierż. Grzegorz Kieliszek z wydziału ruchu drogowego.
– Chwilę przed wypadkiem kwiaty kupowała – mówi Stefan Stefański, świadek zdarzenia. – Nie zapięła pasów, nie spojrzała, że auto nadjeżdża i wyjechała tuż przed tego busa. Całe szczęście, że w miejscu, gdzie samochód jechał już bez kierowcy, nie było pieszych, bo wtedy tragedia byłaby jeszcze większa.
Mężczyzna, który siedział za kierownicą samochodu dostawczego, wyszedł ze zderzenia bez szwanku. Ruch w rejonie wypadku był utrudniony przez kilka godzin. Na miejscu policjanci kierowali ruchem, by rozładować tworzące się w obu kierunkach korki.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?